Instalacja linuxa na HP Pavilion X2 - bootowanie z USB i EFI

Witam.

 

Zaopatrzyłem się niedawno w urządzenie HP Pavilion X2 (hybryda tabletowo-laptopowa) z pre-instalowanym Win8.1. Chciałem usunąć windowsa i zainstalować w jego miejsce linuxa (Ubuntu lub kubuntu). I tu zaczynają się problemy. Wyłączyłem w bios opcje “secure boot”. ale jak wchodzę w opcje bootowania ma do wyboru dwie opcje: Start OS i EFI boot options. Wchodze w EFi i pokazuje mi się pendriva oraz dysk. Przechodzę na pendriva, wciskam enter i… zamiast bootować pokazuje mi zawartość pendriva (tak jakby w dos) i każe znaleźć plik z rozszerzeniem .EFI lub wejść do BIOS lub w zresetować komputer. I w tym momencie nie wiem co mam zrobić.

Jakim programem przygotowałeś pendrive? Zastanawiam się czy nie możesz wystartować systemu w trybie BIOS, a on po prostu nie doda odpowiednich plików do partycji EFI. Z tego, co kojarzę(przynajmniej tak było w jednym ze szkiców), pliki dla EFI mają rozszerzenie “.exe” - może to coś pomoże - no dobra, sam napisałeś, że mają rozszerzenie .EFI.

Możesz pokazać nagranie komórką, bądź zrzuty ekranów?

Pendrive nagrałem za pomocą UNetBootIN spod systemu Ubuntu na innym komputerze. Inne laptopy i komputery startują z tego pendrive bez problemu. A ten jeden nie chce. Zamiast wystartować mi spod wskazanego urządzenie wyświetla mi ich zawartość i każe znaleźć pliki z odpowiednim rozszerzeniem.

No i w czym problem? Wchodzisz w folder EFI na pendrive i tak wybierasz odpowiedni plik. Czy to już jest za trudne?

spróbuj nagrać przy użyciu dd (spod ubuntu na innym komputerze)

być może unetbootin 'źle" nagrał obraz (nie ufam tym wynalazkom), a przynajmniej wykluczysz problem z obrazem na pendrive

Poleconko:

dd if=isoUbuntu.iso of=/dev/sdX

gdzie isoUbuntu.iso to ścieżka do iso, np. /home/artur/Downloads/ubuntu.iso

gdzie X to “litera dysku”, np. sda to dysk 1, sdb dysk 2

MacGregor - na pendrive nie ma pliku folde3ru EFI. A program startowy woła PLIKU *.efi a nie folderu.

 

 

 

artur9010 - to nie problem z obrazem. Na innych komputerach spokojnie startuje z pendrive. To jednak komputer z pre-instalowanym Win8.1 i tym dziwnym utrudniającym życie wynalazkiem UEFI. No i na tym czymś za skarby nie mogę odpalić komputera z USB.

No to szukasz pliku UEFI w folderze boot lub gdziekolwiek indziej. Jeśli inne komputery startują z UEFI to gdzieś plik bootloadera jest tam zaszyty. Jeśli nie to źle nagrałeś obraz systemu.

MacGregor - jest. Po nagraniu 64-bitowego systemu znalazłem. I mam takie dwa lpliki (EFI/Boot/):

bootx64.EFI

grubx64.efi

Po wybraniu któregokolwiek wyskakuje mi komunikat:

Obraz jednak nagrany jest dobrze. Na innym komputerze startuje system z pendrive bez problemu.

 

nintyfan - poniżej zdjęcia co po kolei robię. A więc po włączeniu wciskam F9, wybieram “Boot from uefi file” i wyskakują mi dwa orządzenia. Wybieram swojego Pendrive, wciskam Enter. Dalej wchodze w Efi, wybieram jeden z dostępnych plików i dostaje niebieski komunikat:

 

Nagrałem też inny system na pendrive i dokładnie takie same objawy. O tyle to zaskakujące, bo gdy startuje z tego samego obrazu systemu na innym komputerze nie mam najmniejszych problemów.

Ale czy na innym komputerze uruchamiasz system z obsługą UEFI czy MBR? 

Tworzę bootowalny pendrive za pomocą UNetBootIn i nie działa. System widzi pendrive, mogę wybrać plik *.EFI po czym wyskakuje błąd.

Zrobiłem obraz za pomocą komendy dd pod ubuntu i teraz w ogóle nie widać pendrive.

 

Na innym komputerze normalnie robię uruchamianie z pendrive i rusza dalej samo.

 

 

Ale czy uruchamiasz go za pomocą UEFI czy zwykłego BIOS’u? możliwe że w obrazie iso lub podczas nagrywania jest uszkodzony bootloader EFI. Sprawdzałeś sumy kontrolne po pobraniu systemu?

Pobierz obraz ISO Ubuntu. Potem pobierz program rufus. Służy on do tworzenia botowalnego pendrive pod uefi. Instrukcje znajdziesz w necie

Jeszcze powiedz w jaki cudowny sposób uruchomisz rufus’a pod linux’em. Wróć do szkoły i naucz czytać się ze zrozumieniem.

Posiadam w domku laptopa dell. W opcjach jego konfiguracji jest zarówno Secure Boot jak i Legacy Support. Po wyłączeniu pierwszego i włączeniu drugiego komputer nawet się nie zająknął i odpalił system z pena. Posiadam jeszcze dwuletniego samsunga który również nie ma problemu z tym pendrivem. Niestety HP wpadło na genialny pomysł zabrania opcji włączenia Legacy Support i za skarby nie chce odpalić się inaczej niż standardowo z dysku z win8.1. Podejrzewam, że właśnie chodzi o brak możliwości włączenia Legacy Support. Wszystkie magiczne poradniki w necie i setki forów mówią, aby włączyć legacy support, a załączone filmiki pokazują, że wówczas wszystko startuje bez większego problemu. Nie ma jednak nigdzie co zrobić, jeśli nie ma możliwości włączenia Legacy Support.

Czy te urządzenie to jest x86 lub AMD64? Może jakiś ARM? Na jaką architekturę przygotowujesz pendrive?

Urządzenie to Intel Atom Z3736F 1,33 - 2,16 GHz . Obecnie zainstalowany system 32bit. Natomiast w internecie wyczytałem, że aby zainstalować w ogóle jakikolwiek system na biosie UEFI to trzeba  przygotować system 64bit. Więc przygotowałem ubuntu 64-bitowe. Kombinowałem jednak z kubuntu 32bit z podobnym rezultatem.

Więc chyba wszystko powinno być w porządku. Kiedyś Atomy nie wspierały wszystkich instrukcji x86. Pytanie, jaki identyfikator bootloader(tzn. sposób dostępu) stosuje do urządzenia. Jeżeli jest to DOS-owy, no to mogą być problemy, bo możesz mieć np. inną liczbę dysków twardych. Niestety, ale na EFI/UEFI za bardzo się nie znam. Najlepiej, gdyby bootloader odczytywał UUID partycji.

Czyli masz uszkodzony bootloader EFI w obrazie systemu lub jest niekompatybilny w jakiś sposób z twoim systemem. Legacy support to nic innego jak umożliwienie startu za pomocą starego BIOS’u a nie UEFI i to dlatego na innych maszynach wszystko działa, bo nie używasz tam UEFI.

Wirtualna maszyna z Windowsem XP? Nie pomyślałeś o tym, prawda? Aaa. Panie MacGregor, wiele Ci do mnie brakuje, więc nie podskakuj.

Nie pomyślałem bo nie każdy na poczekaniu ma wolną licencję na windowsa. Poza tym to mija się z celem. Szczególnie że jak już wspomniałem wina leży raczej po stronie obrazu systemu a nie sposobu jego nagrania.