Instalator systemu zgłasza błąd dysku - system nie może być zainstalowany

Witajcie,

Piszę do Was ponieważ nie wiem jak sobie już z poradzić. Jestem zielona, dlatego bardzo proszę o wyrozumiałość. Sprawa ma się tak:

https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xta1/v/t34.0-12/11121956_903054106407018_1645171106_n.jpg?oh=8ad6e4e2f56baefc9d247ddd67496f85&oe=5565BBA1

Najszybciej było by wymienić dysk, ale na nim jest kilka waznych danych, które chce później przez odzyskiwanie mieć. Bardzo proszę o pomoc ;(

Dodam, że fomatowanie, dzielenie, dodawanie, usuwanie partycji jest nie wykonalne. Nie mam również innego kompa ani inngo dysku do jakiś operacji.

Hej,

Niestety dysk jest prawdopodobnie mocno uszkodzony i instalacja systemu może się nie powieść, a sam dysk może przestać działać w dowolnej chwili. Prawdopodobnie komunikat ten można pominąć wyłączając sprawdzanie stanu S.M.A.R.T. dysku na płycie głównej, ale to rozwiązanie jest niezalecane.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Czy to się robi w Biosie ? Zależy mi bardzo żeby odzyskać zdjęcia, które są bardzo dla mnie ważne. Czy jak wyłącze to będę mogła zainstalować windowsa i ewentualnie coś odzyskać?

Jeżeli na dysku są ważne dane, odpal jakiś LiveCD z linuxem, zgraj te wrażliwe dane na pendrive i formatuj dziada - może uda się jednak windę zainstalować i może podziała do zakupu nowego. Oba “może” są dość wątpliwe :wink:

 

 

/edit:

 

Tak, w biosie.

Czy znaczenie ma jaki ma być linux?

Nie ma znaczenia  - najlepiej jak to będzie jakaś  prosta mała  dystrybucja żebyś  się  nie  pogubiła w  tym :slight_smile: I jak zależy ci bardzo na  odzyskaniu tych zdjęć  to staraj się za  bardzo nie “mielić”  tym dyskiem  bo w przypadku kiedy już jest na tyle  poważnie  uszkodzony jak u Ciebie to “sypie” się  reszta  lawinowo

Nie ma - prawie każda dystrybucja pozwala się uruchomić z płyty, “obok” windowsa i pozwala na kopiowanie danych o ile dysk uda się odczytać. Ważne żeby przy starcie wybrać coś w stylu try, livecd, wypróbuj a nie “install”, bo klikanie “dalej” w tym ostatnim w końcu wykona formatowanie :wink:

Hej,

Tak, w BIOSie dokonuje się takich zmian. Jeśli zaś chodzi o procedurę, to nie lepiej postawić system na nowym dysku i po tym zabiegu podpiąć wadliwy dysk i dopiero odzyskać dane? Przecież instalując na dysku system możesz napisać swoje dane i odzyskiwanie ich zakończy się niepowodzeniem. Ewentualnie można spróbować uruchomić komputer z płyty bootowalnej i wtedy odzyskać dane, a to co odzyskane przegrać na pendrive.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Kupiałam kabe do podpięcia dysku pod inny komputer i znajoma użyczyła żeby sprawdzić ale w żaden sposób się nie dało mu przypisać litery żeby był widoczny w “Mój komputer”. Spróbuję z linuxem, jak się nie uda, to niestety serwis, bo nie mam znajomego informatyka ;(

Po podpięciu tym kablem (jak to robicie? Opisz ten kabel…) Uruchom http://crystalmark.info/software/CrystalDiskInfo/index-e.html

Program powinien pokazać stan dysku. Jak po podpięciu dysku program nie będzie chciał wystartować oznacza, że masz duży problem a koszt odzyskania zdjęć może Cię przerazić; jest też duża szansa, że odpowiednim programem odzyskasz zdjęcia (może to trwać nawet kilkadziesiat godzin).

http://centerdi.pl/pol_pl_AK296-KABEL-ADAPTER-SSD-HDD-SATA-USB-2-0-1344_1.jpg to jest dokładnie ten kabel. Oczywiście po podpięciu instaluje się sterownik do urządzenia, kiedy zakończy się instalacja przechodzę do PANELU STEROWANIA -> NARZĘDZIA ADMINISTRACYJNE -> ZARZĄDZANIE KOMPUTEREM -> MAGAZYN -> ZARZĄDZANIE DYSKAMI. Dysk jest widoczny, ale nie zainicjoany i nie da się tam nic zrobić, poza sprawdzeniem właściwości. Zamieszczam zdjęcie (chwilowo mam możliwość podpięcia dysku pod inny komputer z win7).

Jak widzisz, dysk nie jest w dobrym stanie (jest uszkodzony), jednak nie wyglada to aż tak tragicznie. Najważniejsze, że silnik i elektronika działaja. Musisz użyć programu do odzyskiwania danych. Jest tego sporo, np. Ontrack Easy Data recovery. W przypadku takich uszkodzeń (gdzie nie widać partycji) pełne skanowanie NTFS może zajać wiele godzin, to samo odzyskiwanie.

nic dziwnego… jest on “czysty”… nie ma na nim żadnej partycji…

albo sama usunełaś próbując zainstalować windowsa albo sama z siebie padła tablica partycji…

Jutro ma przyjść nowy syka, nawet jakby skanowanie miało trwać dwa miesiące to jest warto… .:wink: a czy wbrać lepiej utracone dane czy sformatowane dane w ontrack?

 

Przy takich uszkodzeniach często pada obszar odpowiedzialny za informację o systemie plików.

 

Pokaż screena, nie znam softu na pamięć. Ogólnie: możesz, że partycja NTFS i dokładne skanowanie (utracone dane). Partycja nie była sformatowana.