O legalności systemu świadczy w pierwszej kolejności naklejka licencyjna, a potem dowód zakupu. Posiadanie oryginalnej płyty świadczy tylko to, że masz oryginalną płytę. Windows ściągnięty z torrentów to zawsze będzie nielegalna kopia i w razie kontroli będziesz za nią odpowiadał. Ewentualnie możesz zrobić tak, że ściągniesz sobie z torrentów dokładnie taki sam typ systemu (czysta wersja nie aktywowana) potem wypalisz na płytę i napiszesz na niej kopia archiwalna. Z godnie z licencją masz prawo do stworzenia jednej kopi systemu do celów archiwalnych. Tylko musisz być na 100% pewien, że jest to dokładnie ta sama wersja systemu i w dodatku czysta instalka.
Mnie się obiło o uszy, że rzeczywiście Microsoft udostępnia czyste wersje swoich systemów do pobrania ale nigdy takiej strony nie znalazłem.
O ile mnie pamięć nie myli - to o ile samo pobieranie w sobie nie jest przestępstwem, o tyle użycie podpada pod udział w paserstwie.
Nie można (za wyjątkiem wspomnianych licencji MSDNAA i MOLP). Należy jednak zawsze posiadać kopię zapasową (roboczą) oryginalnego nośnika (szczególnie jeśli posiada się oprogramowanie OEM).
Czy do Was w końcu to dotrze? Zgodnie z polskim prawem każde pobieranie oprogramowania komercyjnego, które nie jest w ten sposób oficjalnie dystrybuowane, jest nielegalne, niezależnie czy w czasie tego pobierania udostępniamy czy nie.
Tłumaczenie, że pobierasz z "rapida’ czy innego “hotfile” itp nie jest zalegalizowaniem tego procederu - to też jest przestępstwo.
Ja nie słyszałem o takim prawie żeby pobieranie z sieci było nie legalne , rozpowszechnianie tak , ale nie pobieranie , więc można pobierać ile się chcę i co się chce.
W jakimś piśmie teraz jest dobrze napisany artykuł o tym. Polecam spacer do kiosku. Pobierać (ale nie udostępniać) wolno audio/video. Oprogramowanie działa na zupełnie innych prawach - nawet samo pobranie jest przestępstwem.
Tylko z komercyjnymi programami już tak nie jest,pirackiego Windowsa ani Photoshopa nie wolno ci pobrać,po drugie,pirackie kopie z sieci są często zasyfione różnymi trojanami,spyware,taki system nie jest wbrew pozorom za darmo
To o czym piszesz to muzyka i filmy,te możesz pobrać,ale nie udostępniać
Jeżeli masz, oryginalny swój klucz do Windows XP, to może sąsiad, kolega, ma taki sam system na płytce, pożycz od niego zainstaluj wprowadź swój klucz i po problemie.
Cedar ma rację. Nie słuchajcie głupich plot, których pełno w internecie, tylko opierajcie się na ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Oprogramowanie rządzi się innymi prawami (surowszymi) niż utwory audio/wideo.
To wy piszecie głupoty bo niby co w pobieraniu jest nie legalnego ?
Audio i Video jest chronione tym samym prawem autorskim co oprogramowania więc co tu za różnica , co na płycie z muzą masz napisane to jest audio i rządzę się innym prawem autorskim.Widzę że mądrzejszy jesteś od prawnika , no cóż pozostaje moi się odsunąć na bok i nie kłócić z twoją wiedzą.
Odpowiem ci tylko i wyłącznie na zadane pytanie: pobieranie audio/video może być podciągnięte pod tzw. użytek własny (zwany często również dozwolonym). Programy komputerowe (w tym gry) są prawnie wyłączone z zakresu tego określenia.
Zapytaj tego swojego prawnika, niech ci wytłumaczy art, 278 § 2 oraz 293 § 1 Kodeksu Karnego.
No ok, ale Wy piszecie o zwykłym pobraniu , a ja piszę o kopi zapasowej , jeżeli posiadamy w domu oryginalny nośnik z danym oprogramowaniem.A tak napisaliście jakby każde pobranie równało się z łamaniem prawa , a tak nie jest
Pobranie obrazu płyty, o ile nie udostępnia jej producent na swojej witrynie, jest ryzykowne. W przypadku Windows najlepsze jest skorzystanie z opcji:
Kopia zapasowa oryginalnego nośnika.
Telefon do oddziału Microsoftu z prośbą o wysłanie oryginalnego nośnika za niewielką opłatą, po udowodnieniu, że posiadasz legalną licencję na produkt.
Tak, zadzwon do ms to za sama plytke zaplacisz okolo 100-150 zl - to juz lepiej kupic nowego windowsa. Chyba ze jest na gwarancji(rok od zakupu) to plyta byla by za darmo, jesli ma sie oryginlany, uszkodzony nosnik.
A jak uzytkownik ma we wlasnym zakresie zrobic kopie dysku, skoro go nie posiada;)
Napiszcie mi jak ktos udowodni ze kopia windowsa ktora posiadam pochodzi z “nielegalnego” zrodla a nie jest obrazem dysku ktory sam posiadalem? I caly czas, nawet pobierajac obraz ale majac serial i naklejke nie popelnia sie przestepstwa, bo nie kradnie sie czegos co juz sie ma - w koncu uzytkownik posiada fakture itp.
Po drugie to sa pewne kroki - dozwolone w polskim prawie - ktore uzytkownik podejmuje w celu uruchomienia oryginalnego oprogramowania.
Zreszta dyskusja jest zbyteczna, ja osobiscie pobral bym obraz z sieci i niczym sie nie przejmowal.