Praca dla matki z dzieckiem

Znacie może jakieś konkretne oferty pracy dla matki z dzieckiem? Tylko nie jakieś marne ankiety, układanie puzzli przez internet itp. Moja dziewczyna już ponad dwa lata szuka pracy i znaleźć nie może. W niejednym miejscu na rozmowie kwalifikacyjnej wszystko ładnie, pięknie, “jest Pani wspaniałą kandydatką” i wogóle, ale jak padają słowa “mam dziecko” to dziewczyna automatycznie jest odrzucana. Zazwyczaj pracodawcy wykręcają się na różne sposoby, ale na ostatniej rozmowie właścicielka firmy była bezpośrednia, “nie mogę przyjąć Pani, bo ma Pani dziecko, co to będzie gdy dziecko zachoruje? Nie będę mieć zastępstwa za Panią na czas choroby dziecka” itd. Oboje już jesteśmy załamani i nie wiemy co w tej sytuacji robić.

Najmilej widziane oferty z województwa pomorskiego, w szczególności praca w Malborku albo w Kwidzynie byłaby bardzo wygodna.

W najgorszym wypadku trzeba będzie założyć własną firmę i tutaj kolejne pytanie, czy znacie jakieś programy dofinansowania własnego startu dla matek z dziećmi?

Oferty pracy raczej nie znalazłem ani żadnej nie znam, ale jeśli chodzi o założenie własnej firmy to znalazłem coś takiego w PUP Malbork

http://www.pup.malbork.pl/joomla/index. … Itemid=309

może to będzie trochę pomocne :slight_smile:

Może trzeba podstępem rozmawiać, np.

“mam już dziecko i nie planuję nowego”…

…“to śliczny chłopiec/dziewczynka* [w tym miejscu fotka], wyjątkowo zdrowe. Tatuś/chłopak* pomaga w wychowaniu, więc mam go z kim zostawić i skupić się na pracy.”

(*niepotrzebne skreślić)

Kobieta bez dziecka prędzej może zajść w ciążę, to dopiero kłopot dla pracodawcy. A ewentualna choroba to żaden argument, przecież przypadki losowe się zdarzają, pracownica bez dziecka sama też może zachorować itd.

Jeszcze jest taki argument, że matki poważniej podchodzą do pracy.

Z własną firmą jest problem tego typu, że na rynku bardzo ciężko się przebić, chyba że ma się jakiś konkretny zawód na który jest zapotrzebowanie. Urząd Pracy powinien mieć jakieś środki.

Po pierwsze: jest jakaś matka bez dziecka?

Po drugie: jak nie pytają się o potomstwo to niech nie mówi - jak spytają się niech się wykręca - np. nie widać po mojej figurze?

Słuszna uwaga, to jest bardzo popularny błąd stylistyczny :slight_smile: Naczytałem się ogłoszeń, ofert w których jest tak napisane i jakoś mi tak wlazło do tego mojego baniaka :wink:

Hm… Nie jestem pewien, ale chyba pracodawca może nawet pójść do sądu z osobą która poświadczyła nieprawdę na rozmowie kwalifikacyjnej. To tak samo jakby typ po podstawówce swojemu pracodawcy wkręcił, że ukończył Harvard gdy w rzeczywistości typ może pomarzyć o wykańczaniu posadzek w Harvardzie :smiley: