Inea: przerywanie pobierania po kilku minutach na routerze Cisco

Witajcie,

 

mam umowę z Ineą na internet 50 Mb/s. Dali nam modem WiFi z funkcją routera, model Cisco EPC3928. Po kablu internet działa prawidłowo, osiągalna prędkość jest na poziomie ok. 48-49 Mbit/s. Po WiFi mój laptop (MacBook Air) co chwilę gubi sieć, to samo komputer stacjonarny. Po wyłączeniu i włączeniu WiFi w komputerze, przeważnie natychmiast sieć znowu działa. Bez restartu nigdy sama się nie łapie ponownie. Oprócz tego, zasięg jest bardzo słaby. W kuchni, ok. 7-8 metrów od routera, osiągalna prędkość jest na poziomie 3 Mbit/s. Nie mieliśmy takich problemów z poprzednim routerem (TP Link). Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy router może być wadliwy, a może ten model tak ma? W Inei trudno cokolwiek wyegzekwować, bo ich interesuje tylko jaka jest prędkość na kablu.

 

Proszę o pomoc.

Czego się spodziewałeś o sprzęcie bez anten? :wink: Jest to też skrzynka często stosowana przez UPC. Jak nie chcesz się użerać z dostawcą, to najprościej będzie wyłączyć wifi na urządzeniu i podpiąć po kablu dodatkowy AP (punkt dostępowy wifi).

Tylko że w poprzednim mieszkaniu miałem internet 120 Mbit/s właśnie z UPC i router bez anteny. Nie miałem żadnego problemu, w całym mieszkaniu internet działał z prędkością zbliżoną do maksymalnej, nawet za zamkniętymi drzwiami.

Zaloguj się do routera i sprawdź czy wifi pracuje w standardzie N, bo domyślnie nie wiedzieć czemu jest ustawiony B/G. Spróbuj też zmienić kanał. Możliwe że routery sąsiadów pracują w tym samym paśmie i wzajemnie się zakłócacie. U mnie bez problemu owy Cisco wyciąga bezprzewodowo 45-47 Mb/s czyli max swoich możliwości. Po kablu w granicach 135 Mb/s przy umowie do 140, także cacy. Nie mam większych zastrzeżeń co do jego pracy.

Zmieniłem standard na N i prędkość znacznie się poprawiła :slight_smile: W kuchni na poziomie 45-46 Mbit/s. Zobaczymy jak ze stabilnością połączenia.

 

EDIT

 

Niestety nie rozwiązało to problemu rozłączania sieci. Nawet dwa metry od routera, po około 5-10 minutach tracę połączenie. :frowning: Tak samo jak wcześniej, wyłączenie i włączenie WiFi w komputerze natychmiast łączy znowu.

Jaki masz kanał? Jeśli masz powyżej 11, zmień na niższy, być może MacBook sobie z tym nie radzi. Ja podobny problem miałem pod Windowsem. Ustawiłem sobie kanał 13. Na Linuksie zero problemów z połączeniem, problemy pojawiły się na Windowsie i na WindowsPhone. Windows często miał problemy ze znalezieniem sieci. Zaś Windows Phone nie widział sieci w trybie samolotowym. Zmiana kanału rozwiązała obydwa problemy.

Testowałem różne kanały, na początku miałem na Auto, potem na 11. Ustawiłem teraz na 8 i zobaczymy. Czy ustawienie routera w pokoju może być przyczyną rozłączania?

Jeśli stoi gdzieś w narożniku, to tak. Gdzie dokładnie on stoi?

Stoi na aluminiowym DVD, pod telewizorem, który jest na aluminiowej podstawce. Nad routerem jest jakieś 8 cm miejsca.

Możesz użyć narzędzia WiFi Analyzer na Windows lub Androidaby zobaczyć jakie kanały są wolne. Dodatkowo u siebie na sztywno ustawiłem odświeżanie DHCP na 9999 minut. Przy standardowym wynoszącym 60 minut i włączonym PS3 równo co godzinę zrywało połączenie na kilka sekund.

@Bobej, u mnie zrywa co 5-10 minut, a też mam ustawione odświeżanie DHCP na 60 minut. Kanały testowałem różne i to nic nie zmienia. Siła sygnału jest odpowiednia, ale co kilka minut rozłącza całkowicie.

Właściwie ja się źle wyraziłem. Połączenie nie jest zrywane, tylko po prostu przestaje cokolwiek ściągać. Jeśli wprowadziłem Was w błąd, to przepraszam. Połączenie cały czas jest niby aktywne.

Ściągnij wersję 30-dniową PingPlottera. Uruchom go dwa razy:

Z jakiegoś powodu problem rozwiązał się sam. Bardzo dziwna sprawa…

robok , zapoznaj się, proszę, z tym poradnikiem i stroną, a następnie - korzystając z przycisku Edytuj (na dole pierwszego posta po prawej stronie) i opcji Użyj pełnego edytora - popraw tytuł wątku tak, by mówił konkretnie o problemie. Poprawnie zatytułowany wątek zwiększa szansę na uzyskanie szybkiej pomocy. Zignorowanie tej prośby będzie skutkować przeniesieniem tematu do kosza.

Pozdrawiam,

Dimatheus