Witam, mam problem z dyskiem, a właściwie z tym, że instalowanie sterownika się nie udaje.
Dysk HDD sprawny 100%, inne działają normalnie (SSD z systemem i zewnętrzny na usb). System Windows 7 Ultimate SP1 64-bit.
Dysk: Seagate 250GB 7200rpm (ST3250410AS ATA)
Dziwne jest to, że dzień wcześniej dysk zniknął ale w menadżerze urządzeń go odinstalowałem i po resecie system mu zainstalował sterownik i było ok.
Teraz nie jest tam w ogóle widoczny, a po przeskanowaniu w celu znalezienia nowych urządzeń następuje wyszukiwanie sterownika, które kończy się niepowodzeniem.
Przywracanie systemu nie pomogło.
Czy jest jakaś inna, lepsza możliwość niż reinstalacja systemu?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że sprawny 100%? Skoro działał i niezbędne drivery były zainstalowane, a teraz nie działa i nie jest poprawnie wykrywany przez managera urządzeń, to możliwe że spaliła się elektronika.
Co na jego temat aktualnie gada Manager urządzeń, a co BIOS?
Reinstalacja raczej nic nie da, jeżeli nie ma chociaż ostrzeżeń/błędów w managerze urządzeń.
Sprawdzałem go na u kumpla, na swojej taśmie i działa normalnie.
BIOS i system go widzą. W menadżerze urządzeń wybieram ‘skanuj w celu wykrycia nowego sprzętu’ i go znajduje ale instalowanie sterownika kończy się niepowodzeniem. Dzień wcześniej zniknął ale był widoczny w menadżerze, tam go odinstalowałem i po restarcie się zainstalował ster i działał więc dziwne czemu teraz się nie może zainstalować?