Wolny dysk twardy Seagate SATA II 160 GB

Witam,

Od miesiąca mam poważne kłopoty z dyskiem. Jak nie pada mi system to zacina się lub “muli”. Przesyłam sreen z HD Tune’a zakładka 1 i 3

Benchmark http://obrazkowo.pl/show.php?img=23825_ … k.png.html

Health http://obrazkowo.pl/show.php?img=23826_health.png.html

dzis już nie zrobię Error scana, bo trwa to ponad 90 min. Wcześniej, jakieś 2 tyg temu trwało to ok 40 min.

Ten dysk mam 1,5 roku i jest jeszcze na gwarancji.

A co może być przyczyną tego, że tak ten dysk wadliwie działa?

Może to być spowodowane wersją Windowsa, czy oprogramowaniem?

Wiem, że jest parę bad sectorów - wcześniejsze diagnozy w zakładce Error Scan mi to wykazały.

Z tego co pamiętam to używałeś kiedyś marnego zasilacza, możliwe że zostawił po sobie pamiątkę, a Chiefteca też można sprawdzić miernikiem, markowe nie są zwolnione od wad.

Zgraj jak najszybciej ważne dane, i na serwis, z szybkim zgrywaniem nie żartuje, niedawno w drugim kompie dysk mi mulił przeczułem że pada, włożyłem czysta DVD do napędu włączam Nero zwiecha, reset coś chrobocze w dysku, sys nie startuje, w końcu udało mi się go sprawdzić i pierwsze 4GB prawie całe czerwone od bad sectorów.

A, że tak zapytam w jakim trybie(transfer mode) hula dysiek ??

Menedżer urządzeń --> Kontrolery IDE/ATA/ATAPI --> Sata kontroler --> Właściwości

Dokładnie miałem marny zasilacz. Wymieniłem miesiąc temu na Chiefteca. Samo zgranie danych zajmuje ok 30 min. Dawniej bylo to zaledwie ok 5 min.

W dniu 16.06.2008 , o godzinie 0:05 został dopisany post przez leonxel

A tu mam dane z Menedżera urządzeń:

http://obrazkowo.pl/show.php?img=23827_ … r.png.html

Właściwości i zakładka z kanałem na którym jest dysk, ale jak są bady to wina padającego dysku.

A dysk działa w trybie transferu “DMA, jeżeli dostępne”

W dniu 16.06.2008 , o godzinie 15:55 został dopisany post przez leonxel

Dysk mi “przyśpieszył” - tzn. działa normalnie po zrobieniu skanowania dysku na obecność błędów. Mój komputer–>dysk D–>właściwości–>Narzędzia–>sprawdź (tam gdzie jest opcja defragmentacji)

Moje pytanie brzmi: czy dysk mógł zwalniać po tym, jak często defragmentowałem obie partycje?

I czy mogę usunąć bad sectory - używając programu producenta - nie tracąc przy tym gwarancji?