Z tego co pamiętam to używałeś kiedyś marnego zasilacza, możliwe że zostawił po sobie pamiątkę, a Chiefteca też można sprawdzić miernikiem, markowe nie są zwolnione od wad.
Zgraj jak najszybciej ważne dane, i na serwis, z szybkim zgrywaniem nie żartuje, niedawno w drugim kompie dysk mi mulił przeczułem że pada, włożyłem czysta DVD do napędu włączam Nero zwiecha, reset coś chrobocze w dysku, sys nie startuje, w końcu udało mi się go sprawdzić i pierwsze 4GB prawie całe czerwone od bad sectorów.
A dysk działa w trybie transferu “DMA, jeżeli dostępne”
W dniu16.06.2008, o godzinie15:55został dopisany post przez leonxel
Dysk mi “przyśpieszył” - tzn. działa normalnie po zrobieniu skanowania dysku na obecność błędów. Mój komputer–>dysk D–>właściwości–>Narzędzia–>sprawdź (tam gdzie jest opcja defragmentacji)
Moje pytanie brzmi: czy dysk mógł zwalniać po tym, jak często defragmentowałem obie partycje?
I czy mogę usunąć bad sectory - używając programu producenta - nie tracąc przy tym gwarancji?