Zgubione prawo jazdy i dowód osobisty

Mam problem, zgubiłem dowód osobisty i prawo jazdy… Co teraz? Iść na policje? co jeżeli nie mam dowodu a miał bym wyrabiać nowe prawko, no bo przecież będą wołać o dowód osobisty… A jeśli chodzi o dowód to czy ktoś spokojnie może sobie teraz zrobić kredycik na moim dowodzie?

Na co Ty jeszcze czekasz? Biegiem zgłaszaj na policję i w urzędzie, który wydał dokumenty.

A policja co powie, zrobi? z tego co wyczytałem w necie, to nic…

Ok, nie zgłaszaj. No bo po co?

To może my mamy coś zrobić bo Ty masz do tego takie “dziwne” podejście?

Myśl. Od momentu zgłoszenia na policji oraz w urzędzie utraty dokumentów jesteś chroniony w przypadku gdy ktoś zacznie posługiwać się twoimi dokumentami.

Pierwsza rzecz to musisz, jeśli chcesz być kryty zgłosić zagubienie dowodu osobistego najlepiej w urzędzie, który go wydał. Otrzymasz zaświadczenie o utracie dokumentu, którym do czasu otrzymania nowego dowodu będziesz mógł się posługiwać. Od razu przy zgłoszeniu utraty dowodu możesz złożyć wniosek o nowy dowód - szczegółów (o ile się coś pozmieniało) dowiesz się na miejscu, a zdjęcia zrobisz w byle budzie na poczekaniu.

=======

Teraz najważniejsze - jeśli korzystasz z konta bankowego - zgłoś obowiązkowo w banku utratę dowodu osobistego - numer i seria dokumentu znajdą się w bazie dokumentów zastrzeżonych. Każdy szanujący się bank posiada taką bazę i przy udzielaniu kredytu / pożyczki dokument tożsamości jest w niej “sprawdzany”. Nie ma na co czekać.

http://www.dokumentyzastrzezone.pl/inde … &Itemid=70

Pochwal się ile już czekasz ze zgłoszeniem :?:

jutro mam zamiar iść… tylko gdzie iść w pierwszej kolejności…

Idź jeszcze dziś na policję.

Pomyśl - posiadacz Twoich dokumentów popełnia przestępstwo i “gubi” twoje dokumenty na miejscu przestępstwa. O północy wpadają do Twojego domu panowie w kominiarkach, rzucają cię na glebę, kajdanki itp itd. Fajnie, no nie? :lol:

PS. to Twój podpis:“W logice tkwi zawsze pierwiastek nudy”. Bez komentarza

Urząd miasta (od 7:30). bank. Policję tak jak kolega Cedar pisze możesz załatwić jeszcze dzisiaj.

Do księdza ! Bo jeszcze ktoś się ożeni za Ciebie na Twoich “papierach” :lol:

u mnie policja już jest zamknięta…

Zgłoś po długim, majowym weekendzie, po co wcześniej

Twoje dokumenty to tak jakby “drugi Ty” Powinieneś na głowie stanąć aby takie rzeczy załatwić jak najszybciej a nie siedzieć w domu przed komputerkiem.

Dzwoń na 997 (za darmo z każdego telefonu - komórkowego też) i spytaj się co masz zrobić. Nie mów “zgubiłem” ale “być może mi ukradziono” przecież nie wiesz dokładnie w jakich okolicznościach to się stało, więc nie miniesz się z prawdą.

To do najblizszej komendy z dyżurnym…

Zgubiłeś dwa dokumenty tożsamości, do rana możesz mieć na nie założone nowe konto bankowe na które ktoś zbierze wpłaty za nieistniejący towar, wzięty kredyt w jakiejś trefnej agencji, w najlepszym wypadku zapłacić za kogoś mandat za jazdę bez biletu. Ale w sumie, późno już, po co się denerwować, obierać i biegać tak po nocy, załatwisz jak będziesz mial chwile czasu.

Na policję !!

Ja kiedyś też zgubiłam dowód, zgłosiłam na policje … A po kilku dniach znalazca mi go przysłał

Utratę dokumentów zawsze zgłaszamy w urzędzie, który je wydał występując jednocześnie o wydanie nowego dokumentu (d.o.) lub wtórnika (p.j.). Najważniejsze jest zastrzeżenie dokumentów w bankach. Utratę dokumentów zgłaszamy na policję tylko w jednym przypadku, gdy utrata ich była spowodowana zaistniałym przestępstwem (kradzież, napad rabunkowy itp.). Wówczas są one traktowane jako rzeczy utracone, a w przypadku odnalezienia- stają się dowodami w sprawie. Zgubienie d.o. lub/oraz p.j. nie jest ani wkroczeniem, ani przestępstwem. I takie zawiadomienie przez policję nie zostanie przyjęte (b.c.p.).

Koniecznie zgłoś w banku (bankach) w których masz konto (konta) fakt zagubienia dowodu osobistego. Zrób to szybko, żeby uniemożliwić nieuczciwemu znalazcy wzięcia kredytu na Twoje dane. Upewnij się, że bank wykona Twoją dyspozycję, może dadzą Ci zaświadczenie że przyjęli zgłoszenie o utracie dowodu osobistego.

Trzeba iść do urzędu i zgłosić. Jak najszybciej.

Natomiast policja to jest od przestępstw, nie od rzeczy zagubionych, dowodu nie będą szukać. Mogą dać zaświadczenie o zgłoszeniu przestępstwa, a zgubienie czegoś pod to nie podlega.

Ile osób napisze jeszcze to samo? Może zanim napiszecie posta, wypadałoby przeczytać wcześniejsze, żeby sprawdzić czy ktoś już nie napisał tego samego? Ale w sumie - po co?

A myślisz że nie sprawdzałem? Tylko tam nie było konkretów. I co byłem na policji, a policja co? nic. Do urzędów odsyła…