Asus GTS 450- sterowniki nie odpowiadają, problemy z obrazem

Witam :).

Mam kartę graficzną Asus GTS 450 i trochę problemów z nią związanych. Generalnie od początku jak ją posiadam raz na jakiś czas potrafiło wywalić sterowniki (czasami konieczny był reset komputera, czasami system dał radę jakoś przywrócić sterowniki), ale działo się to na tyle rzadko, że uznałem, iż są to problemy niestabilności sterowników i nic z tym nie robiłem. Towarzyszył temu bardzo ładny obraz, czyli siatka kwadracików około 15x15 pikseli rozsypana po całym ekranie, o różnych kolorach. Jednocześnie zawieszał się dźwięk.

Działo się tak w różnych momentach. Podczas grania w gry, i to nawet takie luźniejsze graficznie jak na tę kartę (np. Dead Island), czasami działo się tak podczas włączania filmu na pełny ekran, czasami w połowie filmu, a czasami po prostu czytałem sobie jakiś tekst na stronie i po prostu się tak zrobiło :).

Wszystko piszę w czasie przeszłym, bo już się tak nie robi.

Wczoraj wyłączyłem komputer w normalnym stanie, po kilku godzinach włączyłem go znowu. Od tego momentu problemy z obrazem występują cały czas nie tylko w systemie, tylko już na pierwszych komunikatach (tych od BIOSa, wcześniej też tak się czasami działo, ale ponowny reset komputera pomagał). Gdy włączę system w trybie normalnym obraz jest mniej więcej taki: Screenshot.

W dokładnie takiej rozdzielczości i takimi kolorami jak na obrazku. Rozdzielczości nie można zmienić, a panel nVidii się nie włącza (pokazuje się komunikat, że monitor nie jest obecnie podłączony do żadnej karty nVidii)

Jednakże włączenie systemu w trybie awaryjnym daje dość ciekawe wyniki. Obraz jest “normalny” (a raczej kolory, i rozdzielczość jest taka, jaką chcę czyli 1280x1024), ale jednak występują dziwne różnokolorowe linie. Panel nVidii również się nie włącza.

Kilkukrotne usuwanie sterowników, robienie czystej ich instalacji nic nie pomogło. Instalowałem wersje stabilne, starsze oraz nowsze, a także wersje beta. Za każdym razem usuwałem poprzednie wersje sterowników. Zrobiłem też przywracanie systemu i nic - problem cały czas jest taki sam.

Menedżer urządzeń w systemie wykrywa jedynie model karty, żadne inne informacje nie są dostępne.

Podłączyłem inną kartę graficzną (aktualnie śmigam na starym GF6600) i działa bez problemu. Nie mam w pobliżu innego komputera, na którym mógłbym sprawdzić, czy ta karta Asusa ma takie problemy tylko na moim komputerze (problemy sterowników lub jakiekolwiek inne), czy też uszkodzona jest karta. W najbliższym czasie karta pójdzie i tak do serwisu, bo jest jeszcze na gwarancji, a jednak podejrzewam uszkodzenie samej karty, a nie problemy ze sterownikami.

Jednak zanim pójdzie do serwisu ma ktoś jakieś pomysły, co może być z nią nie tak? Może miał ktoś już podobne problemy i poradził sobie z tym?

Na moje to karta się przegrzewa i zmierza do krainy wiecznych łowów.

Zapewne dopadły ją fochy Fermiego :). Zobaczymy co powiedzą w sklepie, w którym kupowana była karta.

Miałem podobny problem i oddałem kartę na gwarancję. Nie wiedzieli pewnie co jej jest bo “kwadraciki” miałem sporadycznie (średnio raz na tydzień). Przysłali więc nową kartę, ale problem kwadracików pojawił się ponownie po niedługim czasie. Bez grafiki system działał normalnie więc to na pewno jej wina. Daj znać co powiedzieli w sklepie. Pozdrawiam.

Och, trochę zapomniałem o tym temacie, że go w ogóle pisałem, bo dawno nie logowałem się na tym forum, przepraszam…

Trochę odkopuję temat, odpowiem na prośbę użytkownika powyżej, a sama informacja może kiedyś przydać się innym.

W sklepie stwierdzili, że karty nie da się w żaden sposób ani naprawić, ani też nie mogą sprowadzić nowej karty tego modelu. W ten sposób grafika została wymieniona na inny, oczywiście lepszy model (w moim przypadku na MSI GTX 650).

Więc jeżeli ktokolwiek miałby kiedyś takie przypadki z tym GTSem (lub z inną kartą) jak te opisane wcześniej - po prostu oddajcie kartę do sklepu, w którym została kupiona, i darujcie sobie zabawę w sterowniki i tym podobne sprawy - to nic nie da.