Błąd narzędzia do rozwiązywania problemów

Witam.

W wątku “wydłużony rozruch po instalacji Nortona” długo kombinowaliśmy,żeby naprawić problem.

Skończyło się reinstalacją systemu,po której przez przypadek zauważyłem,że nie działa narzędzie do rozwiązywania problemów(Przez chwilę miałem problem z połączeniem sieciowym i chciałem z niego skorzystać),pomijając fakt,że mimo instalacji SP1,nigdzie go nie można znaleźć.

Może bylo to poruszane już na forum,bo znalazłem trochę informacji na temat tego błędu 0x80131700.

Prawdopodobnie dotyczy on NET.Framework.

Zrobiłem wszystkie dostępne aktualizacje,zainstalował się NET.Framework 4,którego odinstalowałem,ale błąd nie zniknął.

Zgodnie z sugestiami z któregoś forum Microsoft,wyłączyłem we “włącz lub wyłącz usługi Windows” NET.Framework 3.5.1,potem ponownie włączyłem,oczywiście z restartami i błąd jest nadal.

Próbowałem sposób z sfc/scsnnow z polecenia cmd(administrator) link http://support.microsoft.com/kb/929833,ale też pokazywały się błędy,a w logu ze skanowania http://wklej.org/id/766946/ wygląda,że jakieś pliki zostały naprawione(?) #-o

Na razie nie potrzebuję narzędzia do rozwiązywania problemów,ale dlaczego ma nie działać!Może chodzi też o ten SP,którego nie widać?

@semtex sugerował mi,żeby coś zrobić z tym Service Packiem,ale nie posłuchałem…Może jednak należy to zrobić?

Problem z tym błędem,z czego się zorientowałem miało,czy ma,wielu użytkowników.

Co radzilibyście ?

Hmm, masz kolekcję najdziwniejszych problemów z systemem :lol:

Na poważnie, sfc, naprawiało sporą ilość plików systemowych, sprawa jest o tyle dziwna że masz świeży system i taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, nie widzę powodu takiego zachowania systemu i takiej ilości uszkodzonych plików…

Możliwe że nieudana instalacja SP 1 zrobiła taki bałagan, samo narzędzie rozwiązywania problemów powinno działać z i bez SP1…

Kurde, jeszcze wyjdzie na to że będziemy musieli resetować Windows Update a tego chciałbym uniknąć.

Czy pamiętasz jaki był komunikat błędu narzędzia do rozwiązywania problemów?

IMO, trzeba by powalczyć o ten SP1, masz w razie czego obraz systemu :lol: ??

Witaj @semtex :slight_smile:

Mnie chyba prześladuje jakiś pech,jedno się rozwiąże,to drugie siada…echhh Coś czułem,że z tym SP1 nie będzie tak dobrze…

Pojawia się komunikat :“Wystąpił nieoczekiwany błąd.Kreator rozwiązywania problemów nie może kontynuować”

kod błędu 0x80131700

ścieżka C:\Windows\diagnostics\system\Networking

Jeszcze nie nagrałem obrazu ISO,chciałem trochę potestować,czy wszystko działa,jak należy.Okazuje się,że nie.

Chciałbym mieć wszystko sprawne,mogę nawet zacząć od początku!

Ale myślę,że znajdzie się inne rozwiązanie :wink:

Tutaj możesz poczytać o SFC: http://www.fixitpc.pl/topic/1236-weryfi … edzie-sfc/

Nieudana instalacja SP1? Spróbuj wykonać przywracanie systemu: ktore-programy-moge-usunac-t483768.html?hilit=przywracanie#p3048980

Wypowiedź MVP i pracownika wsparcia technicznego MS na temat błędu: http://answers.microsoft.com/pl-pl/wind … 8f8e170dfb

Inne rady: http://www.sevenforums.com/general-disc … 31700.html

Dzięki @adam9870,przeglądałem już te linki i stosowałem większość porad,oprócz ponownej reinstalacji systemu,ale wszystko na nic.

A w sfc/scannow pojawia się monit “Weryfikowanie ukończone w 38%.Funkcja Ochrony zasobów Windows nie może wykonać żądanej operacji”

Przywracania systemu do instalacji SP1 nie mogę wykonać,bo takiego punktu przywracania… nie ma :?

Miałem z SP problem,który opisany jest w innym wątku"Wydłużony rozruch po instalacji Nortona",bodajże 7 albo 8 stronie.

Hmm, być może był to jednorazowy foch systemu :wink:

Sprawdź: Na pasku zadań kliknij ikonę “Chorągiewki- Centrum Akcji” -> Otwórz Centrum Akcji -> Link “Rozwiązywanie Problemów” -> daj znać czy aplet uruchomił się czy zwraca błędy, sprawdź też czy są jakieś komunikaty z “Centrum Akcji”-> daj znać :wink:

Cały czas pojawia się ten komunikat i ten sam kod błędu.

W centrum akcji jest sugestia by zmienić ustawienia Windows Update i konfigurować kopię zapasową…

Myślę,że to ta “kombinowana” instalacja SP1 narobiła bałaganu,tylko jak to odkręcić…?

Chwilami mam ochotę na Sanitary Erase,o którym pisałeś i wszystko zacząć od początku. :frowning:

Proponuję na początek spróbować odinstalować “nie zainstalowany SP1”, może usunie śmieci po nim: http://windows.microsoft.com/uninstallwindows7sp1 Masz tam dwa tematy pomocy, jeden przez aplet Dodaj/Usuń programy drugi z “mykiem” w CMD, proponuję ten z CMD :wink:

Zastosowałem metodę z cmd.

Wyświetlił się monit Aktualizacja KB… nie jest zainstalowana na tym komputerze.

Myślę,że po tej modyfikacji przy instalacji SP komputer jej po prostu nie widzi.Chyba więc nie da się jej odinstalować.

Co myślisz o Sanitary Erase,poświęciłbym czas,jakbym czegoś tylko nie zepsuł…

Hmmm, a spróbuj pobrać Sp1 ze strony MS http://www.microsoft.com/downloads/info … 32-X64.exe i zainstalować ręcznie, wiem że to prawie 1GB ale warto spróbować :wink:

Przed instalacją zrób punkt przywracania!!

ok.spróbuję po północy,jutro dam znać :slight_smile:

Dodane 06.06.2012 (Śr) 0:47

Próbowałem zainstalować SP,ale pojawiło się :“Nie można kontynuować instalacji dodatku Service Pack.Brakuje co najmniej jednego składnika systemu wymaganego przez dodatek Service Pack” :?

Odsyłacz do :http://windows.microsoft.com/pl-PL/windows7/why-am-i-receiving-message-system-components-missing

Czyli pewnie chodzi o ten błąd krytyczny C0000034,który “naprawiłem” stosując metodę opisaną w http://www.kirbtech.com/blog/2011/03/10/fatal-error-c0000034-applying-update-operation-windows-7-sp1/.

Usunąłem wtedy linię :

Ale sobie utrudniam życie!!

Proponuję zrobienie nakładki bez utraty danych, z tym że dobrze by było użyć płyty ze zintegrowanym SP1, pominiemy sporą ilość problemów, system będzie aktualny na starcie, w Swoim poprzednim temacie masz link do tutoriala mówiącego jak wykonać taką nakładkę krok po kroku.

IMO. Jeżeli będziemy nadal grzebać i mieszać to znowu skończy się to formatowaniem partycji systemowej, lepiej zrobić nakładkę i mieć nadzieję że wszystko będzie OK :lol:

Nie ma potrzeby tworzyć kolejnego tasiemca :wink:

BTW> Sanitary Erase to nie jest jakieś remedium na wszystko, dotyczy tylko dysku SSD, przywraca stan jego komórek do stanu fabrycznego, jeżeli wszystko działa OK to nie widze potrzeby jego stosowania (przez “wszystko OK” rozumiem prędkości samego dysku nie działanie systemu).

Rewelacja! :lol:

Zrobiłem upgrade z płyty z Service Pack1 i wszystko działa świetnie!Trochę bałem się tej metody,ale wszystko się udało.

Teraz myślę,że spokojnie mogę nagrać obraz ISO dysku na wszelki wypadek(odpukać :x ) i na bieżąco robić kopię zapasową.

Kolejny raz bardzo dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów.

Dobrze że wszytko poszło dobrze :lol:

Tylko sprawdź sobie: Partycja systemowa-> być może będzie widoczne od razu albo w folderze “Windows”-> pokaże się folder Windows.old-> zawiera “stary” system, przejrzyj go pod kontem Swoich plików, być może instalator przeniósł tam coś dla Ciebie ważnego, jeżeli tak, to przenieś sobie dany plik na inną partycję, sprawdź ze dwa razy ten folder, jak już będziesz pewien że nic tam już nie ma to: podświetl go kliknięciem myszy -> i użyj kombinacji klawiszy Shift Del -> folder zostanie usunięty z pominięciem kosza na zawsze.

Pamiętaj, musisz być w 100% pewien że nie ma tam już nic ważnego dla Ciebie!!

BTW Być może system walnie Ci komunikatem że nie masz uprawnień, bla bla, daj znać to podam Ci jak przejąć ten folder “na własność” :wink:

Sprawdziłem,wszystko ok. :slight_smile:

Stary Windows.old i inne pliki odrzucone podczas aktualizacji systemu usunąłem za pomocą narzędzia do oczyszczania dysku(jak w tutorialu z poprzedniego wątku).

Nie ma już tych folderów.