Kuzyn prosił mnie o sprawdzenie komputera i oto co zastałem na miejscu.
avast! wersja 4.8 Home Edition, wersja sprzed ponad roku. Próba aktualizacji nic nie daje, wyskakuje monit, że avast! musi zrestartować komputer, po restarcie to samo. Od czasu do czasu znajduje .bat na C:. Chciałem zobaczyć co tam jeszcze jest, ale jest tak namieszane, że system nie pozwala mi ustawić widoczności wszystkich plików i folderów. Spojrzałem przez CMD i jest sporo .exe, .com i .bat (widać to zresztą w logu). Zainstalowałem aktualizacje dla Firefoksa (3.0.12 -> 3.5.2) oraz IE7 -> IE8. Po restarcie pojawiają się błędy związane prawdopodobnie z IE. Sama przeglądarka Microsoftu też się nie uruchamia.
Dzisiaj po powrocie do domu znów walczę. Wczoraj jeszcze przed wyjazdem przeczyściłem pendrive’y kuzyna. Niestety częściowo musiałem to zrobić ręcznie, bo nawet po zastosowaniu Flash Disinfector ukryte exeki itp. siedziały na penie. Dzisiaj po odpaleniu komputera uruchomiłem FD jeszcze raz, dla samego systemu. Następnie pełny skan Malwarebytes’ Anti-Malware, oto log: http://wklej.org/id/147924/
Pliki nadal siedzą na C: D: i E: :shock:
Windows dopomina się o 2 aktualizacje, więc zaraz mu jeszcze to zaaplikuję.
Ja nie będę się wypowiadał odnośnie rad związanych z systemem, ale chciałbym Ci powiedzieć - i pewnie większość podzieli moje zdanie, że avast! to koopa :lol: Miałem go przez 4 lata, wersja home to jeszcze większy syf od wersji proffesional (ja posiadałem tę drugą).
Avast przepuszcza od cholery ataków, a sam często wykrywa zdrowe pliki jako te zarażone… Przesiadłem się na ESET i wszystko działa jak należy. Fakt, czasem trafi się jakiś virus, ale to norma, zwłaszcza gdy nie reinstalowałem systemu od 2 lat