Długi boot Windows XP w laptopie

Witam serdecznie.

Problem mój dotyczy nowego laptopa Toshiba L30-10X, a konkretnie długiego bootu systemu około 26 przelotów paska. Czy to może być wina dysku? Po uruchomieniu system działa normalnie bez większych spowolnień. Proszę mi tylko nie mówić bym zdefragmentował dysk, lub użył narzędzia Microsoft BootVis Tool bo to już przerabiałem a defragmentacje robie regularnie programem O&O Defrag w trybie Access. Przeczytałem gdzieś na innym forum że Windows ładuje swoje sterowniki własne do urządzeń których nie mam i stąd też te opóźnienie. I rzeczywiście bo zrobieniu BootLoga okazało się że jest ładowana masa sterowników do urządzeń jakich nigdy ten laptop nie będzie posiadał. Jednak kolega ma tego samego laptopa i u niego wszytko działa normalnie. Podejrzewałem wersje systemu jednak wszędzie dzieje się ta sama historia zaczynając od Win98, Win2000 a nawet na Linux Ubuntu równa 1 minuta i 25 sekund zawsze. Czy to jakaś wada Toshiby czy po prostu coś uszkodzone??? Gdzieś też znalazłem, że to wina jakiegoś pliku mup.sys i, że podmiana z innego systemu naprawi problem jednak na to już Microsoft wydał dawno poprawkę więc też nie tędy droga. Wcześniej miałem zainstalowaną Viste ale, że do cudo zjada wszystkie zasoby jakie tylko potrafi więc nie zwracałem na to zbytniej uwagi. Jednakże WinXP na tym sprzęcie powinien szybciej się ładować. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem ?

widocznie czas na format :slight_smile:

Przeleć dysk jakimś narzędziem do sprawdzania pod kątem bad sektorów.

start -> uruchom -> cmd i wpisz

chkdsk /f c:

Skoro na wszystkich systemach tak mu się dzieje to co tu da format?

biancomp może pogrzeb w BIOSie? Tam można czasem wyłączyć niektóre nieużywane urządzenia

skoro na wszystkich to należy sprawdzić kondycję dysku twardego programem mhdd lub z poziomu systemu win hd tune.

Hmm półroczny nowy laptop i walnięty dysk… Patrzyłem właśnie na wyniki Microsoft BootVis i strasznie długo ładuje sie sterownik network delay. Czyżby Wi Fi takie powolne było hmm… Po defrgamentacji teraz BootVis spadło do 13 przelotów no ale na stacjonarnym z mniejsza ilością RAM-u i gorszym prockiem na starej płycie z DDR-ami leci po 6 - 7 i to bez żadnej defragmentacji

usuń sterowniki sieci lan i wifi.

usuń sterowniki sieci lan i wifi.

Sprawdzam dysk HD Tune Zobaczymy co wyjdzie. W zakładce Info podświetliło mi na żółto Reallocated Sector Count - cóż to???

Sorry nie zakładka Info tylko Health:)

ilość realokowanych sektorów (tzw bady) jeśli jest ich więcej ostatnia kolumna od pozostałych kolumn to znaczy że dysk się zaczyna permanentnie sypać…

bez%a0tytu%b3u.bmp

jeszcze zastępuje z puli zapasowej owe bady :-).

Więc rozumiem, że low-format? Nieunikniony?

bez%a0tytu%b3u2.bmp

przecież napisałem, w skrócie na każdym dysku są tzw. obszary zapasowe nie widoczne przez systemy ale za to widocznie przez smart dysku, owe sektory są wykorzystywane do realokowania uszkodzonych sektorów w obszarze używanym (swoistej podmiany adresów). tych sektorów jest ograniczona ilość jeśli zostanie wykorzystana na dysku ( owej grafice wyżej) zaczną się pojawiać czerwone kwadraciki i zaczniesz tracić dane…

są 2 rodzaje badów : logiczne i mechaniczne (logiczne można usunąć np. low level formatem), mechanicznych nie.

to tak w skrócie

No ok wszytko już jasne ale to nadal nie rozwiązało problemu z długim bootem…

w programie hd tune w 1 zakładce jest test wydajności wykonaj go i wklej wynik, wcześniej pisałem o usunięciu chwilowym sterowników do kontrolerów wifi i lan.

Hmmm ok więc zrobiłem test odinstalowałem modem karte lan i wi fi o to wynik:

hdtune.bmp

zabierz się za optymalizację xp… u mnie z 2min załączał się do 30sek :wink: