Jak zabezpieczyć kod źródłowy przed trojanami?

Witam. Jak już pisałem, na stronie mam trojana http://forum.dobreprogramy.pl/trojan-stronie-t388429.html.

Zmiana layoutu nie pomaga, caly czas wchodzi mi tam trojan. Przy próbie ściągnięcia plików z serwera do komputera także pokazuje mi wirusa.

  1. Czy avast może uważać reklamy za trojana?(myślę, że nie, bo z serwera do komputera reklam nie ściągam, a wirus jest)

2.Jak więc zabezpieczyć kod źródłowy tak, by trojan nie wszedł?

  1. Wirusa nie uroił sobie tylko avast, bo aż 3 rózne antywirusy go pokazują.

Będę wdzięczny za każdą radę!

Zmień serwer - to najprawdopodobniej jego wina - niektóre wirusy przy pomocy klientów FTP ‘wchodzą’ na serwer, i potem dopisują różne kody JavaScript do plików - tak jak np. na cba.pl dopisują kod z reklamą, tak on dopisuje wirusa…

czyli yoyo.pl “weszło” sobie na serwer i mi wira wpuściło?

Raczej nie, to Ty mogłeś mieć jakiegoś wira (np. downloadera), ten pobrał jakiegoś który ‘łączy’ się z klientem FTP (niech zgadnę TotalCommander ?), no i wgrywa wirusa na serwer… a jak nie Ty, to ktoś kto ma dostęp do tego konta FTP…

Mogło też być tak, że miałeś jakąś lukę w skrypcie, i wyłapał ją bot który chodzi po stronach i takich dziur szuka - potem próbuje wgrać wira, i może się udało…

Albo, co bardziej prawdopodobne, skrypt jest niezabezpieczony i robal to wykorzystał.

Jak zabezpieczyć? Usunąć wszelkie trojany u siebie i na serwerze i zabezpieczyć kod. Czyli pisać tak jak należy.

wkomputerze nie ma żadnego wirusa, do ftp dostęp mam tylko ja… tak, korzystam z total commandera. z serwera moge usuwac pliki ile che, a jak wgram je ponownie jest spokój tylko na kilka godzin…

antywir i przeskanuj system, usun z TC ustawienia do ftp, nie korzystaj z TC do ftp, zamiast tego sprawdź WinSCP

Napisał przecież, że u siebie nic już nie ma…

W takim przypadku, na 90% masz dziurawy skrypt na serwerze. Skrypt, który pozwala robalom przedostawać się na ftp (pewnie jakiś upload, lub coś podobnego).

hm… kumpel wrzucił mi stronke na serwer bez reklam i na razie po 1 dniu wirusów nie ma… Czyli prawdopodobieństwo, że to reklamy wpuszczają mi syf się zwiększa…