Jak zainstalować sterowniki Nvidia w mint 17

Próbowałem dwiema metodami znalezionymi w sieci.

http://forums.linuxmint.com/viewtopic.php?f=59&t=154932

Skończyło się tym, że środowisko graficzne przestało się w ogóle ładować.

 

Drugi sposób jest na youtube.

Zgodnie z nim dodałem ppa:xorg-edgers/ppa do repozytoriów i zainstalowałem najnowszy sterownik nvidia. Po tej operacji cinnamon łapie crash’a przy każdej próbie uruchomienia.

Byłoby dużo prościej jakbyś podał jaka masz kartę. Może najnowszy sterownik jej nie wspiera?

Mój błąd.

 

Karta to GTX 780

Rozumiem że od tego momentu robiłeś,a sterowniki zassałeś najnowsze ze strony Nvidii. Bo z tego co widzę jest tam opisane co robić w takim przypadku jak Twój.

Tak właśnie.

Z tym, że u mnie po wpisaniu sudo apt-get purge xserver-xorg-video-nouveau libdrm-nouveau1a nvidia* pojawiła się informacja, że nie ma czego usuwać.

Rozumiem że logi systemowe już przejrzałeś i tam nic nie znalazłeś.

Pierwsza kwestia to taka, że systemu już nie mam.

Tzn zainstalowałem go od nowa. Było to dla mnie łatwiejsze niż szukanie rozwiązania przez internet na telefonie bądź skakanie między windowsem a linuksem.

 

Gdzie są logi nie wiem, ale w razie potrzeby bym je znalazł z tym, że raczej ich teść nic by mi nie powiedziała. Nawiasem mówiąc z linuksem mam bardzo nie wiele wspólnego, a system zainstalowałem głównie dla zabawy i porównania z Windą. Jeśli już uda się ogarnąć sterowniki od grafiki to sprawdzę jak działa blender, odpalę kilka benchmarków i chętnie zobaczę jak działa linuksowa wersja Steam.

A jak działał ci system kiedy pracował na otwartym sterowniku? Moja NVIDIA, choć starsza od twojej, nie dostaje jakiś spektakularnych skrzydeł kiedy doinstalowywuje jej sterowniki właśnościowe. Tak więc nouveau czasem spisują się wystarczająco dobrze.

U mnie było do d…

Rozdzielczość zamiast 1680x1050 jest max 1280x720 I dodatkowo wyświetla się informacja, że system działa w trybie renderowania programowego co może obciążać procesor.

Może problem jest w tym, że i5 (mam Intela i5 2500k) ma wbudowaną grafikę i coś się gryzie, ale niemal dałbym sobie rękę uciąć, że kiedyś bawiłem się starszą wersją linuxa (nie pamiętam dystrybucji, ale raczej ubunto podobna) i było ok.

Też mam problemy ze sterownikami grafiki w najnowszym mincie. Aktualizacja chyba nie była najlepszym pomysłem. O ile wersja live(z płyty) nie miała problemów z działaniem, o tyle po instalacji już tak ładnie nie jest. Z najnowszymi sterownikami 337.25 pulpit się po prostu co chwilę restartuje. Z domyślnymi nie uruchamia, ewentualnie uruchamia w trybie renderowania programowego. Na sterownikach 334 jest lepiej, bo po prostu zawiesza się pokazując logo minta, a jak uruchomię z nomodeset, to mogę zrestartować MDM i wtedy (czasami) działa normalnie. Zainstalować starszych sterowników 331 nie mogę, bo podobnie jak standardowe noveau nie są zgodne z moją 750Ti. Nie mam pojęcia jak to mogę naprawić, tym bardziej, że restart MDM nie zawsze pomaga. Mint to moja ulubiona dystrybucja, więc odejścia od niego nie przewiduję. Takie same objawy były jak próbowałem zainstalować wersję RC kilka dni temu. Reszta specyfikacji w stopce. Mint 16 chodził do niedawna bez problemu.

miałem problemy ze sterownikiem Nvidia gf 750 ti w Linux Mint 16 i 17 RC - od 2 tygodni używam XUbuntu - i do Minta nie wrócę - wszystko działa tak jak powinno.

Jeśli komuś kiedyś chciało by się instalować Mint i Nvidii i czuje się na siłach, to niech ściągnie jądro ze strony kernel.org i skompiluje z domyślnymi utawieniami.

Dziwne jest to, że na *buntu działa, a na Mint, który chyba bazuje na nim, nie działa.

Hmmm… chyba się pokuszę chociażby o próbę. Jako, że aktualny cinnamon nie opiera się już zupełnie na gnome to trzeba użyć czegoś innego niż make gconfig, czy może być?

Przekopiowanie i użycie aktualnie używanego przez system config będzie dobrym pomysłem, czy “domyślne ustawienia” oznacza, że mam nic nie ustawiać?

Domyślnie - czyli aktualne. Są bodajże w /proc/config.gz, wystarczy zrobić kopię, rozpakować i wyczytać.

Ja kiedyś robiłem to w openSUSE - też miałem problem z Nvidia ale z instalacją, skomplowałem jądro i ruszyło.

@ ra-v   - dziwne ale prawdziwe 

 

http://forum.dobreprogramy.pl/linux-mint-17-nie-startuje-po-instalacji-t475188/

mam wrażenie, że jest tu jakiś pasztet z cinnamonem. Dlaczego? ostatnio instalowałem M17, ale z mate na róznistych systemach na Nvidią. własciwie żadnych problemów. karty z keplerami (650, 780)  były rozpoznawane z automatu i menaðzer sterowników dopasowywał im stery seri 331. Z gtx750 na maxwellu był trochę zabawy, ale po ściągnięciu pliku i  stosownym chmod oraz po sudo apt-get purge nvidia*, instalacja z pliku z trybu konsoli leciała bez problemu

o tak jak tu:

http://ubuntuhandbook.org/index.php/2014/03/install-nvidia-driver-334-21-ubuntu-linux/

No to jeśli ktoś ma Minta 17 to zamiast bawić się w kompilację jądra niech wrzuci XFCE, włączy efekty, zobaczy czy glxgears chodzi i czy jakiś benchmark graficzny (np. Heaven) lub gra (np. Urban Terror, Cube 2) działa. I potem to samo pod Cynamonem.

 

U mnie np. na openSUSE wysypywało się GNOME 3 na standardowych sterownikach (nie Nouveau, ale chyba VESA albo NV), więc wszystko możliwe.

ostatnio dokładałem gtx780 do gotowego mint 17 mate (bo jakos go lubię). Została rozpoznana bez problemu i poszła pod sterownikami 331 z menazerii sterownikow własnościowych.

Hmm… Skoro już w ten deseń to u mnie Cinnamon i Mate w wersji 32b i 64b tak samo sprawnie nie działają.

Maxwell (750Ti) = Nowy kernel, jedyne wyjście.

@ra-v : Ja akurat lubię minta właśnie za Cinnamona, więc jakbym miał instalować w nim xfce to już bym wolał się przesiąść na inną dystrybucję.

 

Tak czy inaczej, dzięki za poradę z tym jajkiem, bo nie robi problemów po wymianie. :wink: