Dokladnie od dnia 15 lutego otrzymuje raport o probie zainfekowania jakims keylogerem.Niby rzecz normalna.Ale interesuje mnie dlaczego atakuje kazdy dzien po kilkanascie nawet razy.Kasperski jakos sobie z tym radzi,ale moze jest szansa by ten “ktos” poprzestal na probach infekowania systemu?Rozumiem,ze atakujac z taka czestotliwoscia,ktoregos dnia w koncu uda mu sie wrzucic mi ten keylogger.Czy jest jakis sposob na to by ograniczyc albo wrecz zahamowac te proby infekcji? :idea:
A może byś nazwę tego domniemanego keyloggera podał? Wróżkami nie jesteśmy…
Kaspersky słynie z podawania fałszywych komunikatów o zagrożeniu PDM. Keylogger Kernel Mode Memory Patch.
Przepraszam za ten niedokladny opis.Ale wlasnie to ten ,ktory wymieniles w swoim poscie:PDM Keylogger Kernel Mode Memory Patch.Naliczylem 275 powiadomien od 15 lutego.Moze draznic taka praca antywirusa.