TAk więc wczoraj mi komp normalnie chodził. Dzisiaj chodził mi rano i wyłączyłęm go. Potem jak go włączyłem to jak się pulpit ładował to się zawiesił (wiatraczki działały) jak chciałem uruchomić znowu to nawet do pulpitu niedoszło i jak potem w awaryjnym chciałem to się zwiesił (juz wiatraczki niedziałały) i teraz się niechce wogule włączyć. a i jak odłącze monitor, głośniki itp to komp chodzi (w sęsie że działa sprzęt) a go chłodze zwykłym wiatrakiem i jak bez niczego to dzałczy a ze wszystkim to dupa i mam pytanko co sie roz****ło. Niech odpowie sęsowna osoba co się napewno zna bo mi się wydaje że zasilacz mugł się rozwalić ale pewny niejestem bo przecież bez niczego działczy.
Proszę o szybką odpowiedź bo sklep jest czynny do 20
Ale jakiej marki chyba że no-name to się nie dziw że komp nie wstaje przy takim zasilaczu :mrgreen: Lepiej podłącz kompa pod jakiś inny i sprawdz tylko nie pod żadnego codegena i tracera i podaj konfigurację sprzętu
No komp słaby ale zasilacze no-name są takie że pisze z 400w a jest faktycznie 200w kup fortona 350w lub deltę 400w z allegro i taki zasilacz wystarczy pod ten sprzęt i nie będzie potrzeby już nic rozłanczać
No tak tylko jednego nie rozumiem - jeżeli odłączysz monitor, głośniki i resztę to komp chodzi a z nimi już nie. Moim zdanie to nie wina zasilacza tylko napięcia w sieci - to powinieneś najpierw sprawdzić, i ewentualnie listwę zasilającą do której masz podłączone te urządzenia ( no chyba że masz UPS-a).