Witam.
Mam dziwny problem.
Otóż zakupiłem router
oraz dwie karty wi-fi:
Systemy operacyjne na jakich działają karty to XP jeden z SP2 drugi z SP3.
Łącze z TPSA.
Otóż skonfigurowałem router wraz z kartami. Sieć jest otwarta bo na zabezpieczonej były problemy z powodu różnych SP.
Wszystko działało bardzo dobrze. W całym domu była sieć Wi-fi oraz internet. Komputery łączyły się bez problemu, z internetu korzystały również telefony komórkowe.
Pochodziło to jednak tydzień i z niewiadomych przyczyn router zresetował się. Więc ja go ręcznie dla pewności też zresetowałem.
Ustawiłem wszystko na nowo i dezaktywowałem wszystkie PVC poza zerowym, a te ustawiłem tak jak dla TPSA przystało od 0 do 35 itd.
No i pojawia się pierwszy problem.
Komputery łączą się ale nie posiadają internetu. W połączeniach sieciowych nie powstaje brama internetowa która tworzyła się wcześniej. Dodatkowo, internet na telefonach z wifi działa bez najmniejszego problemu w całym domu. Gdy rozłączę się i połączę ponownie DHCP nie załapuje, karta ustala sobie adres z kosmosu (dotyczy to również komórek ale nie zawsze). Ręczne przypisanie adresów IP pomaga tylko na problem z przypisaniem adresu, bo internet jak nie działał tak nie działa.
Ręczne wpisanie adresów DNS też nic nie daje.
Pingowanie routera kończy się upłynięciem czasu i strata na poziomie 100 % ale tak chyba również było na samym początku gdy wszystko działało.
Opcja NAT w routerze jest włączona, zmiana nic nie daje.
Dodałem już do rejestru wpisy dhcpconn … oraz na jednym z komputerów odpaliłem winsockfix ale bez skutków.
Po kablu internet działa na jednym i drugim komputerze bez najmniejszego problemu.
Zmiana kanałów wi-fi nic nie daje.
W konfiguracji wi-fi są opcje których wartości podaje się w [ms] tytuły ich mówią coś o zasięgu, ale nie wiem co tu wpisać poza standardowymi wartościami.
Zaznaczę, że budynek ma trzy kondygnacje router jest w środkowej. Zasięg na dół wskazuje na niski, w górnym komputerze na dobry bądź bardzo dobry (czasem się waha). Telefony komórkowe łapią zasięg wszędzie i nawet na bardzo niskim w piwnicy są w stanie uzyskać adres IP i odświeżać strony.
Możliwe jest, że komórki mają lepsze anteny wi-fi niż zakupione przeze mnie karty?
Czy możliwe jest, że zasięg jest problemem i należy dokupić repeater tak aby wszędzie zasięg był mocny i stabilny.
Wspomnę również o czymś dziwnym, mianowicie gdy odłączę kabel, włączę kartę wi-fi to internet jest do póki nie zresetuję komputera bądź nie wyłączę routera.
Przeszukałem już masę forów i stawiam na błąd w konfiguracji XP-ka lub słaby zasięg, bądź jedno i drugie.
Proszę o jakiekolwiek porady próbować chyba będę wszystkiego zanim uda mi się pożyczyć repeater, ale i tu nie mam pewności.