Problem z instalacją Linuxa (Ubuntu i Linux Mint)

Witam. Probowałem dzisiaj zainstalować którąś z tytułowych dystrybucji Linuxa niestety próba uruchomienia instalacji lub wersji “Live CD” kończy się na logu który znajduje się w załączniku. Pz1ivCj_gPAECmNp7x2nr851Mz80MkNJ08K32vk9

 

Laptop to Acer Aspire E5-573G-31TK (system Windows 10 Home)

Linuxa próbowałem instalować z nośnika USB. Próbowałem tworzyć instalacyjny pendrive poprzez Winsetupfromusb, Rufus i Linux Live USB Creator.

 

Co mogę zrobić żeby zainstalować sobie Linuxa?

Może spróbuj jeszcze zrobić pendrive programem UNetbootin, użyj też do sprawdzenia sytuacji innego pendrive, a jak możesz to sprawdz startowanie danej dystrybucji na innym komputerze.

 

Twój laptop ma napęd DVD, może jeśli z pendrivem nie idzie, to wypal płytkę z daną dystrybucją Linuksa i z niej wystartuj instalację?

Sprawdziłem pendrive na innym laptopie i rusza bez problemu.

Może masz włączone w BIOS secure boot czy coś takiego.To weż to wyłącz i sprawdż czy sie uruchomi instalacja.

Wypaliem na płytce i teraz stoi na samym migającym kursorze, brak jakiegokolwiek logu.

 

Odnośnie secure boot to mam do wyboru tylko coś takiego jak “Legacy” i “UEFI”. Ustawione na “Legacy”

A jak przestawisz na UEFI też stoi?

 

Już próbuję…

W tym wypadku nie pokazuje się nawet kursor.

Ja mam płyte jeszcze ze starym biosem i nie wiem za bardzo o co chodzi z tym UEFI LEGACY że są takie problemy z instalacją,także nie pomoge.

Nie mam pomysłu co zrobić. Czy ktoś jeszcze może pomóc?

Co mi jeszcze teraz przyszło do głowy:

  1. spróbuj użyć jakiejś starszej dystrybucji Linuksa (sprzed roku/dwóch) - może ona ruszy?

  2. jeśli laptop ma dodatkową (dedykowaną) kartę graficzną (nVidia), ale i w laptopie jest też podstawowa grafika (Intel HD), to może spróbuj w BIOSie/UEFI wyłączyć tę dedykowaną kartę graficzną na czas instalacji Linuksa?

Próbowałeś użyć opcji “nomodeset” w liniie poleceń jądra w Grub?

 

Spróbuj uruchomienia przez serwer PXE, wtedy zobaczysz czy i jak się to uruchamia. Jeśli masz zamiar tak zrobić po raz pierwszy, wiedz, że samo uruchomienie systemu jest niemal pewne, natomiast poprawne postawienie samego serwera PXE to przygoda, w której nie brakuje górek, wybojów i przepaści - mam na myśli fakt, że nie jest to najprostsze na świecie (ale też nie jest najtrudniejsze). Jest jeszcze jedna sprawa, o której warto wspomnieć. Jeśli zainstalujesz dystrybucję uruchomioną przez PXE, w późniejszym czasie możesz nie mieć dostępu do interfejsu karty sieciowej. W każdym razie w sieci i na youtubie jest pełno porad jak taki serwer postawić, tylko problem polega na tym, że trzeba w którymś momencie i tak się wykazać własną inwencją, co na początku może być trudne.

 

Opcją B może być próba uruchomienia czegoś, co się nazywa PLOP Boot Manager, ale w konfiguracji z UEFI jakoś nie daję w to wiary, że stary, dobry PLOP coś wskóra, natomiast nowy boot manager tego samego autora jeszcze niestety nie powstał. PBM świetnie się sprawdzał na starych rzęchach, a UEFI to jak widać takie państwo w państwie.

 

Aha, jak masz pierwsze Raspberry Pi i krosowany kabel sieciowy, mogę Ci udostępnić gotowy obraz z serwerem PXE.

Jeśli możesz to wybierz przy bootowaniu (jak ci się GRUB pokaże) opcję “Start in compatibility mode”.

To pewnie jest spowodowane dedykowaną kartą nVidii, czyli serwer PXE nic mu nie da.

 

Bzdura:

 

“The network installer lets you install Ubuntu over the network. This is useful, for example, if you have an old machine with a non-bootable CD-ROM or a computer that can’t run the graphical interface-based installer (…)”

 

http://www.ubuntu.com/download/alternative-downloads