Dżem Dobry!
Kolega ma problem z kompem, a mianowicie sam mu składałem i nie myślę, że coś źle zrobiłem. Przechodzę od razu do rzeczy.
Podzespoły:
Nowe:
Płyta gł - GIGABYTE M61PME-S2P
Procesor - AMD x64 5000+ AM2
RAM - Kingston 667 MHz 3GB
Grafika - GeForce 9500GT 512MB
Stare:
Dysk - [nie znam marki] 160GB czteroletni
Napęd DVD - SONY (takie jeszcze są ) także czteroletni
Zasilacz - 400W [marki nie znam] działa już od 1,5 roku
System Win Vista x64 Ultimate (Oryginał) wersja box
Problem:
Komputer chodzi normalnie… słychać pyknięcie, i komputer się ścina można tylko ruszyć myszką. Pozostaje restart kompa po restarcie działa. ale tylko przez jakiś czas os 4h do dwóch dni.
Kazałem mu kompa wyczyścić lecz jak wyczyścił to miał spokój na 2 dni.
Moje przypuszczenie to: Dysk twardy mu siada, pyknięcie oznacza chwilowe odłączenie prądu, a zatem system staje i już nie chodzi, a że kursor chodzi…
I tu jest moje pytanie gdzie jest przyczyna? Jak jej zapobiec?
Dodam, że komputer chodził ponad 1rok bez zarzutu!
P.S
Dysk jest podłączony razem z napędem DVD przez taśmę IDE dysk na (+), a DVD na (-), może to wina zużytej taśmy?
Dzięki i Pozdrawiam!