Cześć wam, piszę ten temat na ów forum gdyż wiem że jest tu liczna grupa inteligentnych osób które zapewne będą wiedziały (jeśli to możliwe), odpowiedzieć na moje pytanie. A więc poszukuję programu który kompletnie usunie pliki z dysku, chodzi mi o te pliki które można odzyskać innymi programami. (skoro da się je odzyskać to znaczy że się walają na dysku). I teraz pytanie, czy zna ktoś darmowy, (ostatecznie płatny) program który sprosta temu zadaniu? Który bezpowrotnie usunie te zbędne, zalegające na dysku śmieci?
Myślę że nie namotałem wam w głowach, a teraz zapraszam do zgłaszania opinii na temat programów które polecacie.
Pozdrawiam, Rafał.
PS. Proszę o nie karanie warnem, według mnie nazwa tematu jest poprawna.
Również chciałem polecić Eraser, ale Frog mnie ubiegł.
Ewentualnie możesz zainstalować CCleanera, w Opcje -> Ustawienia -> Zaptaszkować bezpieczne usuwania i wybrać algorytm Gutmanna. Zaptaszkuj również ‘Dodaj opcję ‘Uruchom CCleaner’ do menu kontekstowego kosza’. Niechciane pliki umieszczasz w systemowym koszu, a następnie klikasz na kosz PPM -> Uruchom CCleaner. Wykonaj także normalne skanowanie (w głównym oknie programu klikasz Analiza , a następnie Uruchom CCleaner ), wliczając w to usuwanie danych z wolnej przestrzeni dyskowej , w celu pozbycia się wcześniejszych danych.
Pytanie co do pod punktu " Usuwaj dane z wolnej przestrzeni dyskowej" Czy to dobrze że wyświetliło mi się tam 100gb danych? To jest cała moja partycja, czy to przeprowadza format partycji czy ja czegoś nie rozumiem.
Na pewno nie jest to powód do obaw (zostaje wyświetlona pojemność partycji, która jest czyszczona - żaden format). Ta opcja nadpisuje po prostu usunięte pliki, które (jak sam słusznie określiłeś) walają się gdzieś na dysku (a dzięki temu już się nie walają). Im więcej GB ma partycja, tym dłużej to trwa, ale to logiczne. Dlatego zalecam zostawić na noc i iść spać. Nie trzeba tego robić często. Co kilka mies. optymalnie.
Racja, te pliki stają się tylko niewidoczne dla systemu, jednak z czasem są nadpisywane innymi, nowymi plikami i program wymieniony przez kolegów wykonuje taką czynność, tzn. nadpisuje wielokrotnie, jeśli dobrze pamiętam 20x pustymi plikami, dlatego kasowanie plików tych większych zajmuję nawet kilka minut. Czynność taka nazywa się kasowaniem danych, co różni się właśnie od usuwania, czyli stawania niewidocznym dla systemu
Algorytm można wybrać w opcjach. Gutmann wykorzystuje 35-krotne zastępowanie usuwanych danych. Dane są niemożliwe do odzyskania, a raczej ich odzyskanie jest b. utrudnione (bo nic nie jest niemożliwe). Ale do tego to już potrzeba agentów z CSI, NCIS i W11 razem wziętych. Pozdr.
Eraser jest już w wersji 5.87 (nawet beta nie sprawia problemów) i nie ulegałbym złudzeniom, że ten build naszpikowano bugami. Po 1 przebiegu albo DOD 5220.22-M serwis specjalizujący się w odzyskiwaniu danych poradzi sobie. W paranoi ludzie nadpisują kilkadziesiąt x, więc Gutmann i tak nie wypada tragicznie. Musiałeś przecież odnieść wrażenie, że gdyby kilka przebiegów nieodwracalnie kasowało dane, to nikt nie wymyślałby bardziej zaawansowanych procedur, prawda?