Standardowy system plików w Windows XP to NTFS (New Technology File-System), natomiast w Linuksie domyślny jest zazwyczaj EXT4. Windows nie obsługuje systemu plików EXT4, ale Linux zazwyczaj ma już doinstalowane oprogramowanie obsługujące NTFS, FAT i wiele innych systemów plików (zależy o dystrybucji).
Na Windowsa wystarczy ci jedna partycja, choć zaleca się posiadanie osobnej partycji na system i programy oraz osobnej na dane.
Pod Linuxem też teoretycznie wystarcza jedna, jednak mocno zalecane jest wydzielenie osobnej partycji wymiany (w Windowsie rolę tą pełni specjalny plik na partycji z systemem - chodzi o zastępowanie pamięci RAM, gdy brakuje już w niej miejsca) oraz osobnej partycji na katalog /home, czyli w praktyce również na dane.
Czyli najlepsza konfiguracja to 3 partycje na Linuxa i dwie na Windowsa.
Dla Windowsa robisz -
C: - Systemowa - NTFS - zależnie od pojemności dysku i ilości używanych “dużych” programów (np. gry) dałbym od 40 do 120 GB
D: - na dane z Windows - NTFS - do podziału z tego co zostanie
Dla Linuksa -
/ - Systemowa - ext4 - mnie wystarcza 30 GB i mam z tego 5 GB wolnego, jak masz duży dysk możesz dać jakieś 60 GB
/home - na dane z Linuksa - ext4 - do podziału z tego co zostanie
Swap - partycja wymiany - są różne szkoły, natomiast sam w obecnych czasach nie dawałbym więcej niż 2 GB
Jeśli chodzi o współpracę między systemami
partycje NTFS pod Linuksem odczytasz i będziesz mógł tam zapisywać (gdyby były problemy z zapisem, znaczy to że brakuje ci sterownika NTFS-3G, albo partycja jest montowana przy użyciu starego sterownika NTFS), natomiast ta współpraca nie jest idealna
z Ext4 pod Windowsem jest większy problem; do Ext3 był sterownik pod Windowsa, natomiast jeśli chodzi o Ext4 - musiałbyś poszukać, czy coś się pokazało; z tego co pamiętam, do odczytu Ext4 jest plugin pod Total Commandera, jednak może być problem z odczytem tej partycji bezpośrednio z poziomu Windows
Jeśli chcesz współdzielić pliki między systemami, to podziel dysk w taki sposób.
C - system Windows - system plików Ntfs;
D - partycja na pliki wspołdzielone - system plików Ntfs;
E - partycja dla systemu Linux - system plików Ext4 - tu możesz dać 30 do 40GB i na tej partycji utworzyć plik swap. Partycji dla /home nie ma sensu wydzielać, bo pliki i tak będą na D. W katalogu /home możesz porobić dowiązania symboliczne do katalogów na partycji D oraz pulpitu i to co zostawisz w katalogach na Linuksie lub pulpicie będzie w identycznym miejscu na Windows i odwrotnie. Sam stosuję taką metodę na jednym z urządzeń. W takiej konfiguracji katalog home służy tylko i wyłącznie w celu przechowywania konfiguracji użytkowników lokalnych.
Jeśli chcesz współdzielić pliki między systemami, to dla Linux wydziel tylko jedną partycję, bo o ile z Linuksa będziesz miał dostęp do partycji Windowsa, to z Windowsa tak łatwo dostępu do partycji Linuksa nie uzyskasz.
Jądro Linux obsługuje zarówno FAT, jak i Ntfs. Ntfs w trybie tylko do odczytu, więc tu z pomocą przychodzi Ntfs-3g, który działa w trybie FUSE, czyli przestrzeni użytkownika, nie jądra, jednak sterownik ten nie zapewnia 100% obsługi, dotyczy to głównie uprawnień stosowanych w systemie plików Ntfs, jednak do zwykłego użytkowania w zupełności wystarczy.
W Linuksie nie trzeba wydzielać osobnej partycji na swap, swap może być plikiem, identycznie jak w Windows. Sam korzystam ze swap jako pliku na / i nie widzę żadnej różnicy.
No i tu właśnie jest ten problem, o którym pisałem. Dlatego właśnie łatwiej będzie dostać się z Linuksa do Ntfs, niż z Windowsa do Ext. Dla mnie osobiście to kiepskie rozwiązanie, jeśli mam mieć partycję tylko do odczytu, to już wolałbym wypalać pliki na cd-rom.
Hehe i tak właśnie działa marketing Canonical. Ubuntu to dystrybucja Linuksa, taka sama jak każda inna, nazywa się po prostu Ubuntu i korzysta z jądra Linux tak samo, jak z jądra Linux korzysta Android.