2012 - kit czy prawda?

Nie wiem jak tutaj ale ci głupi amerykanie na pewno zaczna latać po ulicach z karabinami , kraść, gwałcić , zabijać etc itd :smiley:

Niedawno czytalem o kolesiu ze stanów który przygotowuje sie na ‘koniec świata’ : wymienił drzwi i okna na jakieś nie do wyważenia itd , zebrał 2000sztuk amunicji , zapasy na pół roku i ciągle zbiera wode deszczowa :expressionless:

Gdyby nastąpił koniec ludzkości, byłby to początek odrodzenia Ziemi, bo jesteśmy największymi szkodnikami na tej planecie i to my przyczyniamy się do jej śmierci.

hehe widziałem ten zegar :lol: koniec świata pewny :smiley:

do końca świata ludzie sami sie doprowadzą,niż jakieś przepowiednie

znam kolesia co przepowiada takie coś jest świrnięty :wink: Najpierw mówił,że będzie koniec świata gdy aszyny zaczną spadać z nieba xDe 2 lata temu muwił,że zagłada przyjdzie 2010 roku,niedawno zmienił zdanie i powiedział,że w 2012…moim zdaniem to są bzdety podobno ten dzien zagłady ustalona na końcu kalendarzu Majów wedgłóg ekspertów Majowie byli dobrze w te klocki…Moim zdaniem jak zadład przyjdzie to nie będziemy o tym wiedzieć dużo jest rzeczy do wyboru co mogło by przynieść nam zagłade;) Ziemia już tyle przeszła,że ludność racze nie wyginie;)

Ocieplenie klimatu tak czy tak by nastąpiło. Jest to naturalne i tego i tak nigdy byśmy nie powstrzymali. My, ludzie jedynie to przyspieszyliśmy wycinką drzew, ściekami do rzeki, fabrykami, kopcącymi samochodami.

Co do 2012 to jak dla mnie bujda, ile już było tych końców świata?

pamiętam jak dziś pluskwę milenijną. Banda kretynów kupowała żarcie i wode jak dla wojska. Ciekawe jak będzie teraz.

Teraz nikt nie kupi żarcia ani wody i wszyscy umrą z głodu i pragnienia i tak będzie wyglądał koniec świata dla ludzkości :stuck_out_tongue:

Hmm zdania są podzielone. A ziemia sam może się zniszczyć lub jak to woli oczyścić, wystarczy jeden wybuch super wulkanu i ludzkość prawie lub wyginie. Przynajmniej tak twierdza naukowcy z TV hehe.

Czy będzie czy nie co za różnica, do puki nie będzie środka, sposobu by żyć wieki, to i tak każdego czeka koniec heheh wiec dziś żyjących paręset milionów ludzi nie doczeka nawet roku 2012 hehe

I tak mi miłośnicy końca świata nie uwierzą ale NASA już argumentowała swoje zdanie na temat 2012. Nic się nie stanie.POza tym Nostradamus powiedział, że Polskę kataklizm ominie to czego się boicie?

Wyobrażam sobie tłumy “turystów”. :smiley:

Sam nie wiem co o tym myśleć. W tym roku było już bardzo sporo tragedii, a rok się jeszcze nie skończył. Jeżeli następny rok będzie podobny to już chyba coś by znaczyło. Zobaczymy jak to będzie, ale miejmy nadzieje że nic się nie wydarzy :slight_smile: A jeżeli już by coś miało się wydarzyć to był by to proces długi. No chyba że w Ziemię uderzyłaby asteroida :smiley: :stuck_out_tongue:

Ale co miałoby to znaczyć? Świat jest aż tak prosty, że większość rzeczy nie ma sensu.

W każdym razie grudzień 2012 przejdzie do historii:

  1. Nic się nie stanie, wielki kit

  2. Nic się nie stanie, idiotyczne zachowanie ludzi

  3. Stanie się coś

Ja sądzę, że będzie koniec świata bo ludzie w panice sami się pozabijają…

Ja wierzę w tą falę samobójstw w 2012. Zaczną się w czerwcu w Polsce. Ta fala samobójstw będzie poprzedzona straceniem pewnego angielskiego trenera oraz zrównaniem z ziemią pewnej instytucji, na której cześć powstała bardzo prosta piosenka zawierająca podtekst seksualny.

To stanie się z paniki przed Euro 2012 , a nie w trakcie. Ja obstawiam że to gdzieś w kwietniu będzie 8)

NASA mówi że na przełomie 2011/12 mają być jakies burze słoneczne które niszczą elektronike … lepiej przeniescie kompy do piwnicy bo potem nie dacie rady przeczytać o zblizajacej sie komecie/wojnie nuklearnej lub czyms podobnym na stronach tvn24 :d

Ja czytałem że w 2013r.

http://wiadomosci.onet.pl/2186304,16,na … ,item.html :stuck_out_tongue:

Ale burza słoneczna jest chyba nie unikniona. W przeszłości były nie wielkie, to dalej będzie się to dziać. Ciekawe czy ta w 2013 będzie tak duża, że elektronika siadnie. :frowning:

Trzeba sobie na allegro kupić miecz i tarczę , no i łuk do polowań : P

-i zapas Vegety cobyś miał czym przyprawiać. O zapałkach nie wspomnę :stuck_out_tongue: .