Witam, z formatowałem w sobotę komputer i od razu złapałem jakiegoś virusa, avast przeskanował komputer przed rozruchem, i po załadowaniu windowsa wyskoczył komunikat że brakuje jakiegoś pliku. Zrobiłem drugiego formata, i znowu mam to samo, avast przy skanowaniu nic mi nie wygrywa, tylko od czasu do czasu pokazuje że znalazł virusa w gqe.exe albo vxv.exe. Komputer nie zwolnił drastycznie, załącza się bardzo szybko, ale przy wyłączaniu jestem zmuszony długo czekać. Nie mogę wejść do menadżera zadań ponieważ wyskakuje komunikat “Menadżer zadań został wyłączony przez administratora.” tak samo jest w przypadku edytora rejestru “Edycja rejestru została wyłączona przez administratora sieci.” Virus to tzw. Win32:Rootkit-gen [Rtk]
Zrobiłem to co kazał spandaupol i po wyłączeniu allplayera pojawił się komunikat że “System Windows nie może odnaleźć pliku “%WINDIR%\system32\drivers\wuaclt” Upewnij się że wpisana nazwa …” nie znam się na tym ale to chyba źle
spandaupol akurat teraz to już nie będzie potrzebne, ktoś mi kazał usunąć jakiś plik, po czym nie dało się wejść do windowsa ani do trybu awaryjnego byłem zmuszony zrobić kolejnego formata