5GHz zamiast 2.4GHz to konieczność?

Witam,

Mam łącze internetowe oparte na WiFi. Wszystko jest na częstotliwości 2,4GHz, karta sieciowa Ralink 2400. Obecnie posiadam prędkość 512/128kbps, ale zamierzałem skorzystać z promocji i przejść na prędkość 1024/128kbps i tutaj zaczyna się problem… Promocja, promocją, ale dowiedziałem się, że żeby niby skorzystać z tej promocji muszę zapłacić za wymianę sprzętu i przejście na częstotliwość 5GHz zamiast obecnego 2.4GHz. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że miałbym za tę przyjemność zapłacić 250zł :open_mouth: (przy pierwszej instalacji sprzętu płaciłem 199zł, ale to akurat było zrozumiałe…).

W serwisie powiedzieli, że w związku z przyśpieszeniem prędkości mogłyby się pojawiać problem z przesyłem danych, tj. prędkość mogłaby skakać, pingi mogłyby być duże. Zastanawiające jest to, że teraz jest wszystko idealnie, prędkość trzyma stabilnie o każdej porze, pingi około 20,30ms (do nadajnika mam w linii prostej około 300m, bez żadnych przeszkód terenowych), mówią, że jedynym rozwiązaniem jest zmiana częstotliwości nadawania sygnału.

Przez jakiś czas była awaria i wszyscy użytkownicy nie mieli limitów, ja ściągałem bez problemu pliki z prędkością 0.8 - 1.0 Megabajta (!) na sekundę, więc nie wiem czemu teraz miałby być kłopot…

Mam wrażenie jakby firma chciała ode mnie wyłudzić te 300zł… Wypowiedzcie się co o tym sądzicie, z góry dzięki za opinie :).

Oprogramowanie Ralinka wykrywa mi przeważnie około 5,6 sieci do wyboru. Kanały nie są podublowane (na jednym kanale nadaje jedna sieć). Bywały momenty, że były szumy(ktoś sobie na tym samym kanale sieć nagle tworzył), ale zgłaszałem, po godzinie był zmieniony kanał i wszystko śmigało elegancko. Przez 3 ostatnie miesiące nie miałem żadnych problemów z dostępem do netu, zawsze 512kbit/s.

Jakość sygnału: 100%(mieszkam blisko nadajnika :))