Ostatnio dużo zastanawiam się nad jakąś nowatorską lub poprostu alternatywną (od biedy - niestandardową) metodą chłodzenia peceta.
Moja aktualna koncepcja wygląda następująco:
Chodzi o połączenie elementów chłodzenia wodnego (w tym przypadku miedziany blok) z chłodzeniem powietrzem.
Mianowicie chciałbym spróbować użyć wydajnej pompki do napowietrzania akwarium łącząc ją za pomocą gumowych rurek z blokiem wodnym na procesorze, a dla poprawienia efektu pewien odcinek rurki głównej przechodziłby przez pojemnik z suchym lodem (lub w zależności od pomyślności testów - z wodą ze zwykłym lodem, suchy można kupić na allegro w przystępnej cenie, no ale wydatek to wydatek). Idąc dalej, fragment przechodzący przez pudełko z materiaem schładzającym mógłby być aluminiową lub miedzianą rurką w celu lepszego absorbowania ujemnej temepratury. Co ciekawsze w pudełku (pewnie jakimś plastikowym) rurki mogły by się rozdzielać w celu powiększenia powierzchni wymiany cieplnej albo zmieniać średnicę swojego przekroju (przykładowo: szeroka rurka w pudełku zmniejsza prędkość przepływu pozwalając na dłuższe schładzanie, a wąska przed blokiem w celu przyśpieszenia wymiany w bloku). Ewentualnie zmiany grubości, rozdzelanie się i wydłużenie w miejscu wymiany ciepła można by łączyć dla poprawienia efektu.
Co sądzicie o mojej koncepcji i czy ma szanę się to sprawdzić (zaznaczam, iż nie chodzi o ekstremalny tuning, wręcz przeciwnie, mógłbym nawet ciut zmniejszyć taktowanie procesora by zapewnić mu mniejsze grzanie). Blok wodny (bez wody) można by doposażyć w dodatkowe elementy choćby miedziane jak radiator. Ewentualnie w grę wchodzi niskoobrotowy (i najlepiej dodatkowo zwolniony opornikiem) wentylator.
Oto przybliżenie mojej idei w uproszczonej, graficznej postaci:
Czy zastosowanie innego gazu zamiast zamiast powietrza dało by jakiś skutek? Z tego co dowiedziałem się z innego forum niestety powietrze jest bardziej izolatorem. Dlatego zastanawiam się czy nie chłodzić komputera używając sprężonego CO2. Wychodzi taniej niż suchy lód i roboty znacznie mniej. Np. wiedząc, że komputer będzie za chwilę owiele abrdziej eksploatowany zwiększam przepustowość w zaworze butli (np. tej stosowanej w broni paintballowej) i tym samym pozwala prockowi na bardziej komfortowe warunki pracy.
W blokach wodnych żeberka są małe (np. przerobić lekko boxowe chłodzenie zakrywając cześć to może by był w stanie wyrobić z rozproszeniem ciepła), pompka do akwarium będzie za słaba do pompowania powietrza.
Jak coś innego niż tradycyjne to zabrałbym się za kaskadę, tylko trzeba uważać z ciśnieniami gazu, bo można wysadzić dom
Hmm bardzo fajne, ale gdyby chodziło o to, że nie mam co robić z pieniędzmi to z pewnością zainwestowałbym w porządne, ogólnodostępne chłodzenie. Próbuję znaleźć jakąś w miare prostą metodę, która nie sprawiła by większego problemu w odtworzeniu przez dowolnego użytkownika. Wszystkie zaprezentowane przez Ciebie konstrukcje wyglądają na dobre, może są wydajne, w każdym razie efektowne, ale ich konstrukcja nie pozwala na łatwe zastosowanie. Chociażby w tym The Asetek Vapochill Vapor Phase Cooling System widzimy kompresor i swojski CPU-KIT. Nie wydaje mi się też by mogło by być to jakoś specjalnie ciche.
Cóż, z wymyślaniem nowych metód chłodzenia dopiero zaczynam. Może teraz są to proste pomysły, które niekoniecznie się sprawdzą, ale mam solidne plany i może wreszcie odnajdę coś co mnei uszczęśliwi. Taką mam już potrzebe
woda posiada właściwość absorbcji ciepła siedemnastokrotnie większą od powietrz, co w jedno znaczny sposób przekłada się na nieporównywalnie większą wydajność w systemach chłodzenia wodnego. Więc jeśli masz blok wodny to tłocz przez niego wodę, a nie kombinuj z powietrzem
Tu nie idzie o to czym będę chłodził komputer. Nie narzekam na swoje chłodzenie. AthlonXP 2200+ podkręcony do 2800+ (333/166; x13,5; 1,75V o ile dobrze pamiętam) przy dużym obciążeniu nie przekracza 50 stopni. Tu chodzi o innowacyjność.
Istnieje środek (za nic nie przypomnę sobie jego nazwy, ale gdzieś widziałem jak koleś użył go przy swojej konstrukcji w Internecie), który niweluje ten efekt.
Podstawową sprawą jaką bym Ci polecił do zmiany w tym projekcie jest wyprowadzenie powietrza z radiatora z powrotem do obiegu systemu.
Nie wiem jaką mocą ta pompka dysponuje… w końcu to tylko akcesoria akwariowe , ale pewnie na wyjściu radiatora i tak dostaniesz powietrze chłodniejsze niż temp. otoczenia więc im chłodniejsze powietrze podasz na pompę tym lepiej
no i w zamkniętym obiegu będziesz mógł uzyskać większe ciśnienie powietrza co powinno się przełożyć na lepszą efektywność chłodzenia
Pompki poszukam jaknajwydajniejszej, ewentalnei spróbuje ją wzmocnić tudzież jeśli wymyślę coś lepszego (wydajniejszego) to pewnie akwarystyka pójdzie w odstawkę.
Kup akwarium, do niego włóż płytę główną z podzespołami,zalej olejem nie przewodzącym prądu (np. transformatorowym), dodaj ładne podświetlenie i kilka sztucznych roślin oraz rybek pływających (też sztucznych), podłącz pompkę napowietrzającą i dorzuć kilka bajerów akwarystycznych i masz przyjemne z pożytecznym. :lol: