zakupiłem sobie ostatnio procka, płytę główną i pamięć no i nieco zmodernizował komputer.
Jestem bardzo zadowolony, oczywiście nie mogłem się powstrzymać od pogrzebania w BIOSie
Temperatura procka 28 - 32 stopni. Włączyłem sobie SMARTfan w BIOSie czy jakoś tak, że przy 40 stopniach ma mi zwiększać do pełnych obrotów wiatraczek, a tak to ma być na 50%.
No i ładnie, włączyłem Prime95, i mam w Evereście podane temperatury prócz procesora (ta się zgadza z tym co w BIOSie pokazuje) jeszcze obu rdzeni. Pochodził trochę, temperatura urosła maksymalnie do 36 stopni procesora, a rdzeni 22 i 24 stopnie. Trochę dziwne, bo jak tylko wyłączyłem Prime95, w ciągu zaledwie 30 sekund (może nawet niecałe) temperatura procesora spadła do 31 stopni a rdzeni 16 i 18. Po minucie procesor: 29, rdzenie 14, 16 stopni.
Czy może mnie ktoś oświecić? Jakim cudem 14 stopni w ciepłym pokoju? Czyżby coś przekłamywało?
Poczytałem na forach, że trzeba raczej patrzeć na temperatury rdzeni, bo procesora to jest temperatura z otoczenia socketu, no ale teraz to coś mi się już wierzyć w to nie chce…
U mnie temperatury wyglądają bardzo podobnie. Przy graniu lub teście w SuperPI temp jednego rdzenia potrafi skoczyć do ~36*C, w spokoju temp. wyglądają następująco:
No właśnie, czy to nie trochę dziwne? 9 stopni nawet, czy chłodzenie może tak wyssać ciepło że przy pokojowej temperaturze na rdzeniu będzie taka temperatura?
No i podobno temperatury zazwyczaj są trochę zaniżone, to czy nic się nie stanie przy tym smartfanie?
Porównując temp. odczytane z speedfan, everest i BIOSu wszystkie są niemal identyczne (róznica 2*C). Sprawdzając teraz temp. “dotykowo” radiato na procku jest chłodny 8) a wentyl ma obroty ~1100rpm, dodam że chłodzenie mam zwykłe boxowe.
u mnie po właczeniu everesta zakładka czujniki wyłaczał się boxowy cooler na procesorze a temperatura procesora wskazywana przez everest zmniejszała sie do 1`C po czym całkowicie znikała po wyłączeniu everesta cooler nadal nie pracował a radiator sie grzał (parzył)
Ja na swoim intel e6300 bez o/c z wentylowaną budą w zamkniętym oknem w pokoju mam od 18*C-22*C w spoczynku z mozillą, gg, AIMP2 i paintem ;] Potwierdzone 3 programami (w tym intela) i z Biosu jak dotykam radiator to jest zimny jak całe okolice procesora które maja nawiew centralny przez dziurę w lewej ściance na wysokości ramu/wentylatora fryzjera
Niemożliwe jest abyś miał niższą temperaturę rdzenia niż otoczenia chyba, że chłodzisz kompa wodą ,ciekłym azotem(i podobnymi wynalazkami) czy masz ogniwo Peltiera. Ja się czepiam tylko i wyłącznie temperatury rdzeni, które nie mogą tyle wynosić. Temperatury bardzo niskie. Nie wiem jak u innych na A64 ale ja na 1,35V chłodzenie BOX w idlle mam 30 stopni przy 3100 obrotów wentylatora. Tylko ja mam ustawione napięcie na stałe, a wam pewnie maleje… Na dodatek mój wentyl dopóki się nie rozgrzeje strasznie hałasuje. Chyba czas zainwestować w Ac 7 Pro.
jak dotykam radiator to jest zimny jak całe okolice procesora które maja nawiew centralny przez dziurę w lewej ściance na wysokości ramu/wentylatora fryzjera