Temperatur nie jest zadowalająca. Spróbuj zmienić pastę i zobacz czy radiator jest dociśnięty. Jak temperatury się ni zmienią to zostaje wymienić chłodzenie. Czy procek był podkręcany ??
Jeżeli komp się restartuje to albo przez zasiłkę albo przez temperaturę na pewno w Biosie masz ustawione przy jakiej granicy się komputer wyłączy AMD z reguły się mocniej grzeją(nie zmieniaj tej granicy ), jednak tutaj chyba temperatura jest przyczyną. Jeśli nie masz plomb na kompie to sprawdź też kurz który jest w obudowie. Jeśli się nic nie zmieni to wymiana pasty ,jeśli też nic to chlodzenia, jakaieś dodatkowe wentyle. Napisz jeszcze czy komputer jest koło kaloryfera czy nie jest otoczony czymś ze wszystkich stron czy ma swobodę wymiany powietrza
Nie nie podkręcałem. Nie wiem czy dobrze patrze ale w biosie pisze 60-90 stopni i wtedy ma sie zresetować. Kurzu nie mam, plomb tak samo-składak. A gdybym zawiózł do sklepu to dużo sobie każą za wymiane chłodzenia i ile kosztuje odpowiedznie chłodzenie?
tak wygląda stanowisko właśnie to mnie martwi ze za blisko biurka kaloryfer tez za blisko? Wyciągnąłem go (dałem ostygnąć) odkręciłem prawą scianke obudowy i było w biosie 40 stopni nawet 39. a w windowsie 50, także troche spadła. Może to być przez otoczenie? Przemeblowanie pomorze?
PS w biosie pisało jeszcze RPM 1900-2000 moze ma obroty za małe?
Kaloryfer nie powinien mieć nic do rzeczy. Mój komp stoi bardzo blisko i wcale się nie grzeje, ale możesz spróbować go przenieść, chociaż wątpię czy pomoże. Najlepiej wymienić chłodzenie. Za KARKUMA zapłacisz coś ok. 100 zł . Myślę że nie dużo u mnie w sklepie za darmo wymieniają. Biorą gdzieś ok 20 zł.