Od razu powiem: nie znam się, dla tego pytam. Planuję wymianę najtańszego RST jaki wpakowali mi do roweru (od nowości był Merida Kalahari 550sx) na jakiś lepszy. Nie potrafię powiedzieć ile przeznacze, bo nie wiem :D. Myślałem z początku nad czymś takim http://e-rower.pl/amortyzator-capa-p-3191.html . Potem pomyślałem, że to jednak za tanie będzie, etc. (tandetny).
Rower do jazdy po mieście, lasach (dynamicznej jazdy). Częste hopki, doły. Generalnie nigdy nie oszczędzałem pod kątem nawierzchni roweru, dlatego ten seryjny to porażka, bo on amortyzuje tylko potężne uderzenia.
Dobrze jakby udało się coś w rozsądnej cenie (poniżej 400 zł?).
Mówiłem, że sie nie znam a na to na prawdę nie zwrócilem uwagi. Hm, 26’. Merida Kalahari 550 SX (wątpliwe, ze znajdziesz w sieci opis :P)
Wodotryski odpadają, to od początku określiłem. Lubię pojeździć dynamicznie po lesie. Najczęściej jesli robię jakiś wypad to są to trasy mieszane. Drogi asfaltowe, lasy, jakieś drogi leśne, czy inne bezdroża. Tam jednak lubię że tak się wyrażę poszaleć ;).
Poważnie, nie pytaj mnie o skoki… ja nie potrafię się tutaj określić. To jest mój pierwszy rower w ogóle z amortyzatorem i do tego wiadomo jakim, nie mam porównania, a do tego nie mam wiedzy tutaj.
Hamulce v-brake’i. Przerzutki altusa 21biegów, opony pół na pół (w sensie na szuter i asfalt).
jak wynika z opisu orginalny amorek ma skok 500mm - ale to chyba pomyłka i powinno być 50mm :o
Trzeba pomyśleć czy ewentualny większy skok nowego amorka nie wpłynie zbytnio na geometrie ramy (wydaje mi się, że nie powinna, ale nie testowałem takiej zmiany, po prostu zmieniłem kilka razy rower).
Znalazłem w sieci tematy dotyczące tego amora oraz amorków do 400 zł: