Witam. Trzy lata temu złożyłem bratu zestaw z kartą graficzną Asus Radeon HD 4870 Glaciator 512MB DDR5 PCI-E BOX
Chłodzi ją Asus Glacier. Od samego początku karta osiągała progi temperaturowe, niestety ostatnio zaczęły dawać o sobie znać artefakty. Aktualnie o graniu w cokolwiek można zapomnieć.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś z was miał doczynienia z tą kartą? jak można temu zaradzić? zamierzam zmienić pastę termoprzewodzącą. Myślałem o aktualizacji biosa gpu.
Ja mam tą kartę, ty jak widzę masz ASUS’a, ja mam PowerColor i temperatury normalne… Wymień pastę, zaktualizuj BIOS, podaj model obudowy. Co do BIOS’u, program ATI WInFlash, stąd ściągasz (tylko ściągnij dla swojej wersji 512mb/1gb):
Jak pojawiają się artefakty (zwłaszcza od razu po włączeniu gry, gdy grafa jeszcze nie zdąży się rozgrzać) to masz pecha, karta do śmietnika. Pytanie zasadnicze - jaki masz zasilacz i jak wentylowaną obudowę?
A więc tak. Byłem dziś u brata, wyczyściłem grafikę, dałem nową pastę, skręciłem i nawet działało ok postanowiliśmy wyemigrować na Windows 7. Po instalacji zaczęły sypać się bluescreany. Postawiliśmy system na nowo, to samo. Spróbowaliśmy z inną wersją Windowsa 7 i również to samo. W bluescreanie ciągle przewija się plik atikmpag.sys, czy problem jest znany? Próbowałem aktualizacji BIOS matki i vga, niestety bezskutecznie, komputer się zawiesza. Pamięć sprawdzona memTest’em, dysk HDTune. Są jakieś pomysły?
Witam po raz kolejny. Po instalacji xp nadal pojawiają się artefakty a niby test w 3dmark przebiegł pomyślnie. Decyzja jednoznaczna, wymiana vga. Możecie poradzić jakąś nową grafikę do 340 zł?
Znawcy od siedmiu boleści… AMD i Nvidia robią jedynie GPU tak naprawdę, całą resztę składają fabryki takie jak Palit, Gigabyte, Zotac i wiele, wiele innych i to od tego zależy, czy dana karta graficzna będzie działać niezawodnie kilka lat czy się szybko zepsuje. + 80% awarii kart to wina zasilacza, na których standardowo większość ludzi oszczędza.
Jesteś pewien? Sprawdzałeś napięcia miernikiem? Stary Chieftec, mimo iż jest uznaną marką, to jednak stary Chieftec, a nie porządny zasilacz klasy gold 80+ wykonany z naprawdę wysokiej jakości komponentów, więc % szans na awarię wbrew pozorom też jest wysoki. No i jeśli na tym samym zasilaczu padło ci kilka kart, to powinieneś się tym zainteresować.
Awaria zasilacza to nie tylko artefakty, to również zwiechy, restarty - tutaj takie coś nie występuje. Karta była kupiona w tym samym czasie co zasilacz i jest to pierwsza karta która padła.
Sciognij riva tuner i sproboj obnizyc taktowania gpu lub pamienci sprawdz jakims programem moze pamieci sie uszkodzily mozesz sprobowac wlozyc ją na 200 stopni do piekarnika ale wloz ją w rencznik to artefakty sie wygrzeją warto sprobowac.