Auto za ok 5000-6000 zł?

Witam

zastanawiam się nad zakupem auta mniej wiecej w cenie 5-6 tyś chciałbym sie więc was spytać co byście wybrali w tym przedziale cenowym ?

zastanawiałem się min. nad

ford escort Mk7 (1995-1999)

fiat bravo/brava

opel astra 1

no ale wiecie niepodoba mi się żadne :stuck_out_tongue:

ale znowu w tym przedziale cenowym trudno jest coś konkret kupić :stuck_out_tongue:

może ktoś z was / waszych rodziców ma takie auta i możecie się o nich wypowiedzieć ? głównie niezawodność mnie interesuje oraz niskie koszty eksploatacji wygląd przeżyje :stuck_out_tongue:

może macie jakieś inne pomysły ?

wprtawdzie zanim to kuopi to jeszcze ze dwa trzy miesiace ale trzeba już wiedzieć w co celować :stuck_out_tongue:

Złączono Posta : 10.05.2007 (Czw) 20:47

chociasz dodam że np takie escort

klik

wydaje się ciekawy jak za taką kase ?

autko jak widać spoko ale tak jeszcze ok. 1000zł na przerejestrowanie papiery polskie itp.

generalnie to nastawiam się na wydatek rzędu 8000 zł

6 000 auto pozostałe dwa na opłaty /rejestracje i jakiś przegląd wymiania płynów etc :stuck_out_tongue:

to może zgłoś się do programu w Tvn Turbo tam ci pomogą znaleźć najlepsze auto dla ciebie :mrgreen:

a może jakiś golfik II z dieselkiem? :mrgreen:

Jezeli to ma byc auto dla Ciebie i tylko dla Ciebie to:

calibra, civic, ibiza, ew fiat coupe, bmw 3, astra 1, corolla, jest tego troche ja stawiam na calibre - mialem i wiem co to jest

audi 80 8)

+masa tanich części

+dużo nie palą

Ja obecnie posiadam poprzednią wersję escorta rocznik 1993 silnik 1.6 16V i gdyby nie założony gaz to motor sprawowałby się super. Co do karoserii to jest średnio, wiele modeli widziałem które bierze rdza. No i sporo elementów trzeszczy (wewnątrz auta). Być może w nowszej wersji jest to porawione. Przymierzam się obecnie do zmiany i myślę raczej jakimś małym autku, tanim w eksploatacji. Chociaż mam kilka typów (niekoniecznie małych): Nissan Micra (podobnież mało awaryjne), Mazda 323F, ford fiesta(ale ten model podobnież nie jest zbytnio udany-sporo awarii), może Honda Civic lub Nissan Almera. Golfa bym raczej nie kupię, strasznie ich dużo i jest też spore zabotrzebowanie na te autka wśród złodziei;) Jak na coś się zdecydujesz to napisz i pochwal się czy dobry był to wybór:)

PS. Audi 80 to tez porządny model , chociaż jak już miałbym kupić ten model to tylko w wersji coupe, lub cabrio-jeśli są dobrze utrzymane to wyglądają poprostu bosko:)Audi ma w sobie to coś.

hmm rozejrzyj się za czymś francuskim Peugeot 306 może? diesel (francuzi niezłe silniki wysokoprężne robią ponoć), ekonomiczny, mało awaryjny, nie drogi w eksploatacji, kraść też to średnio kradną

O widzę że ktoś poruszył kwestię Peugeota. Starzy mają 306-kę z końcówki produkcji (chyba coś koło roku 2000 lub 2001)- silnik diesla 1,9 bez turbo. Kopa to to nie ma, ale podobnież jednostka niezniszczalna i fakt faktem mało paląca. Z tym że takiego rocznika za tą kasę nie kupisz, ale możesz się rozejrzeć za czymś troszkę starszym z tym silnikiem:)

PS. Kiepsko jest tylko z wymianą paska rozrządu-ojciec wybulił z wymianą coś koło 1000 zł.

może jakiś golfik 3 za te kwotę przecież całkiem przyzwoity samochód

siedzi obok mnie właśnie ojciec, notabene pracujący od lat chyba 10 w motoryzacji, i dochodzi do wniosku ze albo ktoś was w jajo zrobił (koszt paska w granicach 100-150zł) albo wymieniałeś cały rozrząd a nie tylko pasek :stuck_out_tongue:

jak już ojciec siedzi obok to i zapytałem co on by wybrał biorąc pod uwagę koszty eksploatacji… zasadniczo zastanawiał by się nad golfem 2, jakąś astrą, bądź właśnie 306, tylko w 306 około 6tyś zł należało by się upewnić że tylna belka nie jest do wymiany :stuck_out_tongue:

tego typu auto polecam:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2664602

Moze jakas asterke. Albo golfika 3 dostaniesz napewno.

seicento sporting 1.1 < to jest maszyna, na światłach nie ma mu równych, tani w eksploatacji, dosyć młody, wygląd nawet nawet, opłaty małe, nawet możesz opłacić AC jak dobry rocznik ustrzelisz, ze starszych honda civic <= podobno nie do zajeżdżenia, nissan almera <= bardzo ładny ale nie wiem jak z bezawaryjnością, za tą kasę może punto 1, jeżeli patrzysz na wyposażenie to chyba najwięcej będzie miał escort, bo ciężko spotkać auta za tą cenę z jakimś wyposażaniem a przydało by sie chociaż wspomaganie i ABS, też rozglądam się za furą więc trochę się tym interesuje

Delico masz błąd w podpisie, 230V a nie moc, bo każdy zasialcz ma 230V.

Do tematu: Fiat Uno

ja proponuje skode felicie: za 6tysięcy będzie bardzo tani w exploatacji (mowa o silniku 1.3 lub diesel 1.9sdi-), wygodny.

Ten 2 silnik jest lepszy acz kolwiek jest chyba tylko w wersjach po liftingu (marzec '98). Natomiast 1.3 benzynowy , 60km jest trochę zbyt słaby aledo normalnej exploatacji wystarczający i co ważne łatwy(i tani!) w tunningu.

Zapomnij o jakiś CRX-ach, Calibrach, Golfach II, III i temu podobnych wynalazkach. Fajne to te autka były kiedy je kupowano z salonu. Później po kilku ładnych latach właścicielami tych pojazdów stawali się domorośli młodzi rajdowcy, którzy ochoczo obniżali zawieszenie, montowali super sprzęt grający, “cudawianki” ale jeśli chodzi o części do silnika to kupowali na szrotach lub w najlepszym wyjątku zamienniki, tak żeby auto po prostu dalej jeździło.

Ja kupiłem sobie Lanosa z 2000-go roku. Pewnie że niema się czym chwalić ale dostałem książkę serwisową, rachunki co było w aucie wymieniane, cały przebieg udokumentowany. Części śmiesznie tanie i choć przyśpieszenia niema żadnego, tankuje gaz i za 150zł robie ok. 700km po mieście (Żywiec, Bielsko).

W tej cenie polecam Peugeota 306 tylko faktycznie trzeba wpierw sprawdzić tylną belkę skrętną.

Ford Escort Mk7, bo wcześniejsze wersje niestety miały problem z korozją.

Jeżeli interesuje Cię niezawodność to rozejrzyj sie za samochodami japońskimi np Toyota albo Honda, francuskie takie jak wspomniany Peugeot 306 według mnie odpadają.

Tak jak asterki, fiesty i vectry. Co do golfa II to też łapal po dobrych paru latach. A moze mazde 626 albo Colta’a? Fajne i dobre samochodym. Kupując astre np. bez zgnitych nadkoli (rocznik 91-93 np.), ale po remoncie licz na to, że odpadnie Ci szpachel.