Chciałem ostatnio przeskanować komputer skanerem online Panda ActiveScan, jednak przy jego ładowaniu włącza się blokada Avast a, która blokuje rzekomego wirusa Win32:CTX (który jak sądzę jest plikiem ActiveScan a). I tu jest moje pytanie. Co zrobić żeby Avast nie blokował tego pliku, a ActiveScan mógł się do końca załadować?
To najprostsze rozwiązanie, ale mi chodzi o to żeby właśnie nie wyłączać Avasta. Już raz miałem taką sytuację, że Avast nie wykrywał, ale blokował mi jakiegoś wirusa, no i jak go wyłączyłem, żeby coś sprawdzić, to już miałem po systemie … tylko format mi pozostał. Dlatego chcę uniknąć takich sytuacji.
Panda w kontrolkach activex czasem może mieć wirusa, którego później wykrywa (ale nie usuwa). Niech avast spróbuje tego wirusa wziąc do kwarantanny. Polecam skorzystać z innego skanera online nie wykorzystującego technologii activex, instalowanego przez różne przeglądarki (Opera, Firefox) usuwającego trojany i inne syfy : http://www.arcabit.pl/products_arcamicroscan.html
Może to brzmieć dziwnie, ale Panda ma w sobie wirusa. Plik w którym avast wykrywa wirusa nie jest sygnaturą wirusa. Dlatego też Panda tak muli kompa, zwłaszcza po pewnym czasie, kiedy ten wirek się rozgości. Po pewnym czasie ten wirus objawi się różnymi pluginami i czymś tam jeszcze. Po przeniesieniu go do kwarantanny panda przestaje działać. Zainstaluj se inny skaner online np. f-secure, lub kaspersky.