avast-Free-Antivirus(13266)[1].exe

Kupiłem używanego laptopa. Chroniły go: standardowy windosowski (vista) firewall oraz antywirys ESET NOD32, ale z aktualizacjami z 2010 r. Zainstalowałem COMODO Firewall i po odinstalowaniu ESET dołożyłem Avast! Free Antivirus. Podczas pierwszego skanowania - ten drugi - znalazł ukryty plik ngjax.exe. Nie mogłem w żaden znany mi sposób go usunąć, więc pobrałem i zainstalowałem “webroot”. Ten poradził sobie z wspomnianym wirusem, ale znalazł wspomnianego w temacie exe-ka. Ścieżka do niego to: C:\Users…\AppData\Local\Microsoft\Windows\Temporary Internet Files\Content.IE5\RZYAFN34\avast-Free-Antivirus(13266)[1].exe. Przez COMODO został uznany za bezpieczny. Jak jest w rzeczywistości?

Webroot odinstalowałem, ponieważ blokował dostęp do Internetu. I tak wiem, że poczynił spustoszenie. Konsekwencją jego pracy było utworzenie przeze mnie nowego konta administratora, na którym obecnie pracuję…

Ścieżka, którą podałeś dotyczy tymczasowych plików internetowych (ten konkretny powstał pewnie podczas pobierania Avasta z sieci), a więc normalnie rzecz biorąc, powinny być usunięte jakimkolwiek sposobem. Może o to chodziło Webroot’owi?

Ciekawe, który to Webroot (są trzy programy ochronne tej firmy) takie Ci “poczynił spustoszenia”. Ta firma cieszy się w Stanach sporą renomą.

Myślę, że powinieneś skorzystać z tego: analiza-dezynfekcja-zestaw-narzedzi-nieingerencyjnych-t485632.html