Witam po skanowaniu programem badlbocks,wklepaniu i przeskanowaniu okazało sie,ze mam duzo bad sectorów oto one:
podaje raport z badblocks /dev/sda:
67353216
67353252
67353253
67353254
67353255
67353256
67353257
67353258
67353259
67353260
67353261
67353262
67353263
67353264
67353265
67353266
67353267
67353268
67353269
67353270
67353271
67353272
67353273
67353274
67353275
67353276
67353277
67353278
67353279
67353280
67353281
67353282
67353283
próbowałem je usunąc HDD regeneratorem,ale sie nie odpala pod wine…niby badblocks potrafi skasować te bady,ale niewiem jak…dodam,ze przez te błedy instalacja windowsa staje w momencie restartu i pojawienia się napisu o kliknięciu dowolnego klawisza do rozruchu z CD/DVD,mój dysk to Seagate momentus 80GB ATA,może pod konsolą windowsa da rade usunąć te bad sectory?,a i bym zapomniał,one pojawiły sie po skasowaniu Linuxa…normalnie skanowalem partycje systemową i swapa i na tej przestrzeni utworzyłem partycje NTFS,oczywiście formatowałem normalnym trybem,partycja się formatuje i kopiują sie pliki potrzebne do instalacji i następuje restart i na napisie o rozruchu ekran staje…
te wyzerowanie dysku czyli inaczej format?? strace przez to dane??,a można to zrobić bez straty danych??
P.S a co to znaczy Dysk podepnij jako Master??
na innym forum dowiedziałem sie,ze to sa fizyczne uszkodzenia dysku i dysk niedługo padnie…czy to prawda,a i niedawno jeszcze jak miałem windowsa xp zainstalowałem program HDlife coś takiego i pokazał mi komunikat,ze dysk w dobrej kondycji i ogólnie ocenił jego stan na 51%
???,już niestety chyba nieodzyskam danych z partycji D…niewidać jej niby jest NTFS,ale widać wykrzyknik przy partycji…i rozmiar 55GB,mozna w jakiś sposób sformatować dogłebnię dysk z pod konsoli płyty instalacyjnej???
sformatowałem wszystkie partycje,skasowałem i utworzyłem 2 partycję jedna z nich to partycja systemowa i zainstalowałem na niej Windowsa wszystko poszło gładko:),ale wrzuce jeszcze loga z HDTune za zakładki error scan,słyszałem,ze można odzyskać część danych jak to zrobić???