Przeczytałem wiele tematów na temat oprogramowania do podziału dysku i mam mieszane uczucia. Jedni polecają GParted, drudzy EASEUS i tu piszą, że ten program źle przeprowadza partycję i są błedy w sektorach. To samo dotyczy particion wizard 9.0 firmy Minitool. Nie wiem już jaki wybrać, choc ostatniu tu wyczytałem i nie tylko, że chwalą program AOMEI.
Więc jaki polecacie? Muszę na windows 7 rozszerzyć dysk C, bo mam 80GB a zajęte mam nie całe 60GB. Chcę dodac około 30 GB z dysku D.
P.S. Wiem, że dział dotyczy poszukiwania oprogramowania, choć czytelnicy mogą odnieść wrażenie, że mam problem z podziałem. Nic mylnego, ja szukam programu.
Wiele razy korzystałem z EASEUS i wszystko przebiegło bez najmniejszych problemów. Podstawowa zasada przed rozpoczęciem takich operacji to sprawdzenie dysków pod kątem błędów, opróżnienie TEMP-a oraz defragmentacja.
Dobrze też mieć UPS-a lub naładowaną baterię w laptopie.
Używam Gparted od dłuższego czasu i nie mam z nim problemu. ale wiadomo wszystko się może stać podczas operacji zmiany rozmiaru zdefragmentuj partycje C oraz d oraz przeprowadź szybki test chkdsk czy nie ma błędów
według mnie najlepszy jest AOMEI nie jest tak zawaolny jak np EASEUS w wersji free jest już sporo a jak potrzebne ci jakieś zaawansowane opcje zawsze można z triala skorzystać.
według mnie EASEUS robi się coraz gorszy wiedzą że stał się popularny i coraz wiekszy syf się z niego robi.
co do bezpieczenstwa zawsze wolałem gparted bo po prostu działa niezależnie od systemu i jest na linuxie.
warto zdefragmentować dysk przed i po. np defraglerem.
Nikt nie może dać Ci do końca gwarancji.że nic się nie stanie. Przeprowadzam takie operacje często i podczas zmiany rozmiaru tylko raz zakończyło się to nie powodzeniem ale to kilka dobrych lat temu, jeżeli będziesz działał na laptopie koniecznie podepnij zasilanie. Pamiętaj o defragmentacji i spr błędów
Ale ja nie zamierzam uciekać od defragmentacji dysku C i D:) wykorzystam narzędzie w Windows 7 i jadę z koksem. Kurcze, moglem od razu dac 100GB i nie bujać się, jak to teraz będę to robił.
Nie polecałbym narzędzia systemowego, o wiele bezpieczniej zrobić to narzędziem zewnętrznym poza tym chyba za pomocą narzędzia wbudowanego w windows nie zmniejszysz rozmiaru partycji d na początku. możesz uciąć tylko pusty obszar
Co takiego? z przodu ucinać partycje a nie z tyłu? wiele razy czytałem, że wystarczy zabrać N GB z dysku drugiego aby można było dołączyć do partycji C a nie bawić się w podłączanie z przodu i tylu. Jak tak mam sie bawić, to wolę zdeinstalować system i na nowo zainstalować, tylko po co, jak błędów nie mam i dobrze mi chodzi komputer.
I tu się nie zgodzę z tobą, bo wiem o czym piszę. Ty jednaknapisales tak, jak bym mial awarie dysku. O dziwo, dziś właśnie kuplowi robiłem to i nie musiałem tak się bawić. zabrałem z D 10GB i dołaczyłem do C i problemów nie ma:)