Witam, od kiedy korzystam z Linuksów, mam problem z biosem. Otóż przy włączaniu, czasem jest tak że wczytywanie dojdzie do połowy i laptop się restartuje. Muszę wtedy odłączyć zasilanie, wyciągnąć i włożyć baterię, uruchomić, wtedy jak bios się wczyta to dopiero mogę podłączyć zasilanie, inaczej znów ten problem nastąpi. O dziwo przez 3 lata korzystania z Win7 na tym laptopie i na poprzednim takich problemów nie miałem, ostatnimi czasy korzystam z Ubuntu (wcześniej z Debiana) i ten problem występuję ale głównie na Ubuntu (i na wersji GNOME i LXDE). Nie mam pojęcia co może być przyczyną.
No i czasem jest tak że po hibernacji, jak coś piszę to są zwiechy w pisaniu, jakoś wolniej chodzi i myślę że to może być też przyczyną, ponieważ na początku gdy nie było problemów z hibernacją, nie było problemów z biosem.
Odpowiedź krótka bateria jest zużyta.To, że ładuje nie znaczy,że bateria się nie zużyła.A jak chcesz mobilność to zmień baterie.A po wyjęciu wszystko działa?
Jak sam napisałeś bateria wieczna nie jest a Linux poprostu jest wrażliwszy na takie rzeczy. Możesz spróbować zamienników czyli nie orginalnych ale tutaj nie pomogę CI w wyborze.