Postanowiłem zaktualizować BIOS w Lenovo Legion Y520. Nie było to możliwe (błąd EFI Mount), zatem postanowiłem skontaktować się z pomocą techniczną Lenovo. Zalecono przywrócenie domyślnych ustawień w BIOSie, tak również uczyniłem i od tego momentu pojawił się problem:
Plik Winload.exe nie może zostać załadowany - próbowałem naprawić problem z poziomu pendriva z win 10 nie przyniosło to żadnego skutku.
Nie posiadam również kopi zapasowej windowsa na dysku zewnętrznym. Proszę o podpowiedź jak mogę jeszcze temu zaradzić…
(kod błędu widoczny na zdjęciu nr 2 na dole strony)
lub
Z uwagi na obecną sytuację nie jestem w stanie dostać się do plików na laptopie. Mam kopie, ale nieaktualne. Chciał bym się dostać do tych plików. Próbowałem nawet odpalić Linuxa z zewnętrznego nośnika, ale nie było tam czegoś takiego jak “Mój komputer” czy File Manager, abym mógł dostać się do dysku na którym są potrzebne pliki. Linux jakiego uruchomiłem z płyty to Sparky Linux. Proszę o pomoc również w tej kwestii, te pliki są dla mnie ważne.
W Sparky Linux w zależności od środowiska graficznego masz w różnych miejscach.
Spróbuj tam prawym przyciskiem myszy na pulpicie i na samej górze masz File Manager. (o ile to to środowisko, co myślę )
Sprawdź czy jest ustawione legacy czy UEFI w menu bootowania. Jak legacy to zmień na UEFI lub odwrotnie. Ja używam bootowalnego pena z WIN PE (strelec) a by dostać się do danych plus inne narzędzia oferuje ten system bootowalny.
Czy pojawiają się jakieś nowe opcje, gdy przełączysz Boot mode na Legacy? Zrób zdjęcie jeśli tak
No i napisz, czy sam już próbowałeś innych ustawień, aby komputer ruszył
PXE Boot to LAN i IPV4 możesz wyłączyć
Nie wiem ile masz dodatkowych podstron w Configuration, ale zrób zdjęcie najpierw z Configuration
Gdzieś musi być dodatkowe ustawienie startu z dysku
Znalazłem problem. Otóż BIOS po modyfikacji pobranej od Lenovo, oraz przywróceniu ustawień domyślnych BIOSU nie widzi dysku NVme. Wcześniej (przed próbą aktualizacji BIOSu nie było żadnego problemu).
Wskazanie dysku systemowego w Boot Menagerze nic nie da, ponieważ przy próbie uruchomienia laptop restartuje się.
Tryb UEFI działa wyłącznie na OEM’owym win 10 dostarczonym przez Lenovo. Jeśli masz zewnętrzny nośnik instalacyjny jak np. pendriva zapomnij o aktualizacji BIOSu, czy trybie UEFI na innej instalce niźli ta od Lenovo.
Gdyby ktoś miał w przyszłości podobny problem podaję rozwiązanie:
Aby dysk był widoczny przez BIOS należy zmienić Sata Mode z Inter Primary (?) na ASCHI
Instalacja systemu jest wyłącznie możliwa w trybie Legacy Support / Legacy First
Wystarczy raz zmienić z Legacy na UEFI i już system nie odpali
W trybie Legacy Mode aktualizacja BIOSu do najnowszej wersji nie będzie możliwa.
Moje dalsze pytania tak na przyszłość:
Wystarczy, że zrobię obraz systemu i umieszczę go na oddzielnej partycji, aby uniknąć tego typu problemów w przyszłości ? / Czy może znacie lepsze sposoby ?
Istnieje możliwość wgrania normalnego, nie okrojonego Awarda w tego laptopa ? Nie podoba mi się ta ingerencja Lenovo…
Niezłe jaja. To kolejny powód dlaczego warto nie kupować tych marnych popłuczyn po IBM jakim stał się Lenovo i kolejny powód by odradzać kupna wszystkim co mają zamiar kupić komputer tej marki. Dla mnie Lenovo było zawsze synonimem tandety i takim czymś jak powyżej przekonuję się, że od tej marki należy trzymać się jak najdalej.
Sprzęt sam w sobie jest ok. Tylko ta nadgorliwa praktyka… niby chcą dobrze, abyś niczego nie popsuł, no ale wyszła z tego mały dyktat. Chyba, że jest ktoś w stanie zainstalować oryginalnego Awarda, wtedy nie powinno być problemu.
Ale numer. Jest to fuszerka najwyższego rzędu o skali niekompetencji wyższej niż działania chińskich no-name’ów, zdobywających licencję OEM na Windowsa w pudełku płatków śniadaniowych.
Jak widzę tak mocno okrojony BIOS i tego typu praktyki lub blokadę wyłączenia Secure Boot to omijam taki sprzęt szerokim łukiem.
W sklepach z elektroniką też nie ma co liczyć na doradztwo w kwestii laptopów, bo bardziej się liczy wypchnięcie leżaka lub dobrze punktowanego laptopa niż sprzedaż dobrego.
Co więcej gdy zapytałem o autorski program do edycji BIOSu, którego używają serwisy nie dostałem takiej odpowiedzi. Zapewne mieli sporo sztuk serwisowych wynikłych z grzebaniem nieco mniej doświadczonych użytkowników.
Nie doszukiwał bym się tutaj jakiejś teorii spiskowej. Po prostu ich wygoda i założenie, że jak masz OEM’owy OS to korzystaj z tego, który masz już zainstalowany fabrycznie.
Dobrze, że jest chociaż tryb Legacy, bez tego nie zainstalował byś swojego systemu na teoretycznie twoim laptopie.
Ponawiam pytanie:
Czy backup systemu wystarczy, aby w razie w aplet windows 10 mógł go przywrócić bez konieczności ponownej reinstalacji ?
Tego się nie da wiedzieć, dopóki ktoś nie sprawdzi. Cholera wie, co jest wstrzyknięte w boot.wim lub WinPE.wim. Może klucz? Może jakiś sterownik? Jakoś ten ten obraz przygotowali. Podejrzewam, że da się wyciągnąć te “customizacje” z WIMów i złożyć samemu działający obraz. Ale trzeba znać bardzo dużo elementów równania, żeby to wiedzieć.