Błędy na dysku twardym- Czy doczegoś jeszcze się nadaje?

Witam wszystkich.

Mam do naprawy komputer sąsiada. Postanowiłem zeskanować dysk pod kątem bad sektorów. Póki co jest taki wynik:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24a9c1f9bcdf88c7.html

Pytam, żeby się upewnić. Warto coś z tym dyskiem jeszcze robić? :smiley:

Podaj też SMART dysku (F8 w MHDD).

Jest dużo sektorów z czasem dostępu powyżej 500 (potencjalne bad sektory).

Ej… jak skanowałeś dysk ?

Skan/skanem ale tu nie widać defragmentacji :frowning:

Może coś pszczółki źle poukładały na tym dysku :wink:

gruntowny scandisk :

scandisk.png

PPM (prawym przyciskiem myszki) na dysk C – Właściwości – Narzędzia – Sprawdzanie błędów – Sprawdź

zaznacz wszystko tak jak na screenie – Rozpocznij – Tak.

Restart komputera - czekaj…

Następnie defragmentacja programem systemowym lub innym np:

Auslogics Disk Defrag

Defraggler

IObit Smart Defrag.

Póki co tylko tak skanuję ten dysk. Mam teraz 57% i sektorów >500ms jest prawie 3tys. Później włączę CHKDSK. Nic jeszcze nie defragmentowałem. Pytanie, czy te sektory się pojawiły od defragmentacji plików? S.M.A.R.T nie pokazał żadnych większych problemów. Jedynie najsłabiej wygląda liczba relokowanych sektorów.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f6760d4bea218417.html

Dodane 28.05.2013 (Wt) 18:59

Temat do zamknięcia. Mój komputer (Win 7) z podłączonym tym dyskiem jako drugi nie chciał się nawet uruchomić.

Próba zerowania kończyła się błędem przy niecałych 900MB.

Kupiłem nowy dysk i tyle.