Mam na jednej partycji linuxa i XP. Zainstalowałem najpierw Windowsa. Nie działał mi internet, bo nie miałem sterów do XP. Po instalacji linuxa ściągnąłem stery, przelanczylem sie XP, zainstalowałem i wszystko było OK, aż do momentu włączenia Ubuntu. Brak połączenia z siecią. Co dziwne z płyty live cd tez kicha i to na wszystkich dystrybucjach linuxa jakie mam. Wcześniej miałem Windowsa i linuxa na oddzielnych dyskach i nie było problemu. Zresetowałem BIOSAa i wszystko było dobrze, aż do momentu przelanczenia na XP. Korzystam z sieci lan. Płyta Gigabite Ga945PL-S3 z najnowszym BIOSem. Spróbuje jeszcze zmienić BIOS na inny, ale to jak już będę w domu.
poszukaj najnowszych sterowników do karty, i sprawdź konfig. karty może cos nie jest ustawione tak jak powinno być, spawdź też czy dana karta jest kompatybilna z linuxem
Ta karta sieciowa chodziła wcześniej przez 6 miesięcy na Ubuntu, bez żadnych problemów. Więc nie sądzę aby to była wina sterów. Na innych Linuxach także.
Poradzilem sobie! Zmienilem karte sieciowa bo mam tego duzo, ze tez tak dlugo musialem nad tym myslec… Wymiana BIOSu pomogla, ale nia na dlugo. Instalacja sterownika nic nie dala. Do czasu kiedy XP nie mial zainstalowanego sterownika, dotad dzialal internet na Ubuntu. Dziwne…Potem pomagal tylko reset BIOSu. Moze tak z ciekawosci, czy ktos domysla sie co moze byc przyczyna? Dodam ze za kazdym razem Linux widzi karte tylko informuje o braku polaczenia z siecia. Konfiguracja reczna nic nie dawala.
Ps; drogi moderatorze, pisownie poprawie w domu, bo w pracy uzywam nederlandzkiego zestawu komputerowego, ku uciesze szefa. On tez moze sie zapoznac z Linuxem. Dziekuje za wyrozumialosc i pozdrawiam!