Podczas uruchamiania programów, a nie raz nawet podczas otwierania zwykłych okien w systemie, pojawia mi się komunikat “brak odpowiedzi”, a otwierające się okno “zachodzi mgłą”. Często również okna otwierają się “po kawałku” - np. najpierw ramka, potem pasek, dalej dopiero foldery. Podejrzewam, że jest to problem małej wydajności sprzętowej. Na moim laptopie Asus F5Rseries zainstalowano tylko 512 MB RAM, procesor Celeron M520. Czy ktoś ma podobne problemy na lepszym sprzęcie? I czy przy moim jednordzeniowym procesorze dodanie kolejnych 512 MB RAM poprawi działanie systemu? (Windows Vista Home Basic). :?
U mojego brata na 512mb ramu dziala dość sprawnie więc podejżewam, że:
-
albo masz jakiegos wirusa (który zamula ci system)
-
masz tyle syfu, że komputer się niewyrabia
-
masz za dużo aplikacji włączonych na raz
-
wszystkie opcje w/w razem wziete
-
inne
Ja radze defragmentacje dysku najlepiej programem AusLogics Disk Defrag
Czyszczenie dysku CCleaner
Skanowanie kompa antywirusem najlepiej Arcamicro Scan (nie pamientam jak się pisze dokładnie)
Heh to chyba wszystko skasuj zbędne programy itp. Na twuj system … wręcz musisz dokupić musisz kupić nie dziwie, że zamula jak muj kolega ma 1 gb i już ma użycie 50% nic nie robiąc kupuj
Z RAMem prawda Ja też mam jeden rdzeń - AthlonXP 2000+@1900MHz 8) i po rozszerzeniu pamięci z 512 MB do 1 GB różnica jest baardzo znacząca A z kolei użycie 50% pamięci przy 1 GB to i tak jakoś mało
Ja mam 37% z 2GB czyli 0,76GB
Super! Zamieniłem te nędzne 512 MB RAM-u na 2 GB. Poprawa ewidentna. Problem z uruchamianiem aplikacji zniknął. Zauważyłem też, że polepszyła się wizualnie grafika w oknach systemu - wyraźniejsze podświetlanie, jaskrawsze kolory itd. Start systemu też ewidentnie szybszy. I to wszystko za jedyne 130 zł.