Brak opcji w panelu Realteka

Nie, to “magia” Leonovo. Bieda sprzęt, dobry na papierze i powtykane najtańsze komponenty i materiały, aby cena była konkurencyjna. Nie te czasy, gdy Lenvo produkował fajne laptopy.

Wszystko rozumiem, faktycznie cena lapka była konkurencyjna do pozostałych, jednak ogólnie jestem zadowolony.
Najbardziej interesowała mnie matryca i akurat co do niej to nie mam się co czepić.
Naprawdę jest OK (mam 60 Hz).
Pozostałe sprawy, kamerka i głośniki to przemilczę.
Pochwalę za to mikrofony (są dwa i mają dobrą jakość oczywiście kiedy wyłączy się wszelkie usprawniacze, które powodują dźwięk mono i inne jak obcinanie pasma i tak dalej).
Na plus też kultura pracy - nie ma się do czego czepić, lapek załącza wiatrak sporadycznie przy dużym obciążeniu, więc co do tego jest dobrze.
Wkurza mnie też ta tendencja “okrojonego” systemu Windows10, ponieważ klikając na przykład na głośnik od razu pokazuje mi, że Dolby lub DTS to mogę sobie “sprawdzić i zakupić” ze sklepu Microsoft.
Czyli wychodzi na to, że to co daje oryginalny Realtek jest kastrowane (podobnie jak oryginalny panel sterowania) w zamian na ten ze sklepu - tylko po to, żeby “dociągać” poszczególne pozycje ze sklepu.
Ludziki piszą, że udaje im się uruchomić pełne oprogramowanie Realteka, ale na tym moim coś mi nie wychodzi, zawsze kastruje mi wszystkie dodatki jakie daje oryginalny Realtek HD a nie ten od Microsoftu Realtek Audio…
Jakby było można to z wielką ochotą wróciłbym do Windows 7…ale raczej jest to na tym sprzęcie chyba niemożliwe.

Bo z Lenovo jest tak, że rozbierasz 3 identyczne laptopy, a w każdym masz np. inny chip audio, albo inny model panela, albo inny KBC. Wkładają, co jest pd ręką, aby tylko specyfikacja się jako tako zgadzała. Dlatego niekoniecznie musi na dwóch takich samych działać to samo. Poza tym,.trzeba się z tum bardzo ostrożnie obchodzić, bo materiały też nie należą do najwyższych.

…i nawet wykonać zrzut ekranu w temacie :grinning:

To dla tych forumowiczów, co nie czają o czym tu mowa.
Cyngiel - nie pytaj o szczegóły sterownika. Mój laptop to Acer, system instalowany ok ~ 3 lat temu.
Nie pamiętam szczegółów…

Wiesz co, ja mam też właśnie Acera i to 12 letniego, jak już pisałem i taki właśnie panel Realteka i potem jeszcze dodatki w nim rozbudowane do mikrofonu i słuchawek…dźwięk jest na nim miodzio, na słuchawkach super.
A na tym Lenovo to płasko, bez dynamiki i w ogóle do bani.
Nawet ściągnięty panel Dolby Atmos z korektorem nie poprawia tak jakbym chciał.
Co do pełnego panelu Realteka, to nie wiem co go blokuje, czy Windows10, czy coś od Lenovo.
Ale stawiam na Lenovo, ponieważ na Acerze mam też obok Windowsa 7 postawiony Windows 10 i na nim działa również ten sam Realtek.

Co rozumiesz przez to pojęcie?

Rozpiętość dźwięku pomiędzy niskimi a wysokimi tonami.
Poza tym mam porównanie z Acera, kiedy zainstalowałem Windows 10 obok Windows 7.
I na tych domyślnych sterach Windowsa 10 dźwięk porażka.
Jak zainstalowałem Realteka z panelem dźwięk wskoczył na inny poziom.
Więc podejrzewam, że to samo jest teraz z tym Lenovo.
Tyle, że nie ma jak go ożywić, bo nie można zainstalować Realteka…z pełnym panelem.

Niema czegoś takiego. Dynamika to jest w pojęciu audio zakres między najcichszym a najgłośniejszym dźwiękiem. W teorii czym większa, tym wyższa jakość. W praktyce, w domowych warunkach jest zwykle za wysoka.
130dB to jest próg bólu.
20 dB to szum liści
30dB to tykanie zegara, wiatraczek w komputerze.

Z tego wynika, że utwór powinien się do wygodnego słuchania mieścić w zakresie 30-130db, co daje dynamikę ok 100dB. Ale to oznacza, że najcichsze partie były by ledwo słyszalne, a najgłośniejsze rozwalały ściany. Płyty CD mają dynamikę teoretycznie 90dB, ale w praktyce większość parametrów odsłuchu mieści się w granicach 50dB dynamiki.

Czasami po prostu sterowniki oferują na starcie wyższy poziom dźwięku i jest wrażenie, że gra lepiej.
Soundblastery, zwłaszcza starsze miały wyższy poziom sygnału na wyjściu, co dawało wrażenie lepszej gry.

Sugeruję ustawić płasko dźwięk na obu laptopach, bez tych pogarszaczy w rodzaju efektów czy equalizera, dać taki sam poziom dźwięku, i posłuchać jakiegoś utworu na słuchawkach na obu laptopach i porównać.

To jest tak - nie używam żadnych polepszaczy w stylu poszerzenia bazy stereo, echa i tym podobne.
Tak właśnie zrobiłem i niestety dźwięk z obydwu laptopów różni się diametralnie.
W Acerze jest ładny bass i wysokie tony, natomiast w Lenovo płaski, bez basu i wysokich tonów - wszystko uśrednione.
Więc podstawowy dźwięk ma już różnicę.
Jak dodam jeszcze delikatną korekcję, której używam w Realteku “łagodna” i jest dodatkowa funkcja dla słuchawek podbicia oktawy niskich tonów…to Acer wyraźnie brzmi dużo lepiej na słuchawkach i głośnikach od Lenovo.
Poza tym, dźwięk z Acera jest równie fatalny, podobny do tego z Lenovo jak właśnie na nim odpalę domyślnego Realteka w Windows 10.
Jednak po zainstalowaniu tego samego Realteka ( te stery mają już 12 lat!), ale instalują się na Windows 10 i dają tę samą dobrą jakość jak na Windows 7.
Więc nie, nie zgodzę się z tobą, że sterowniki nie różnią się jakością dźwięku a jedynie poziomem.