Witam dziś podczas próby uruchomienia komputera nie włączył się, czarny ekran i brak piknięcia z płyty głównej tak jak zwykle to bywało i komputer się włączał, sprzęt taki jak w opisie ja podejrzewam że to może być płyta główna a wy jak myślicie?
Ps.Dodam iż reset CMOS też nie pomaga
Ja miałem identycznie przy spaleniu karty graficznej. Spróbuj ją wyjąć i użyć innej na próbę
No wątpię ale mam zintegrowaną kartę graficzną to na niej też mogę 
ale podejrzewam nadal że to może płyta bo zworką niechcący złączyłem piny od zasilania wiatraka i poszedł lekki smrodek ;D to może inne sugestie niż karta graficzna? ;D
To może najpierw pochwal się do końca co tam zmajstrowałeś i nie każ nam się domyślać. Nikt tu wróżką nie jest. 
Skoro poszedł smrodek to zlokalizuj najpierw organoleptycznie (oczodolnie) miejsce spięcia i spróbuj wymienić element(y) na niespalony(ne).
http://students.mimuw.edu.pl/SO/Projekt … /post.html
Można wywnioskować stamtąd co może być przyczyną.
Nie, ponieważ:
stawiam na 99,9 proc. że masz uszkodzoną płytę główną, miałem u siebie tą samą sytuację ale ja nic nie grzebałem przy kompie
proponuję jeszcze wyciągnij ramy i zobacz co się będzie działo jeżeli nadal nic czyli że uszkodzona płyta bez ramów powinien piszczeć
No właśnie raczej płyta główna bo niechcący zwarłem 3piny od zasilania wiatraczka, a wiatraczek mam pod 4 piny podpięty jak zwarłem zworką 2 z 3 to smrodek i kaput nie włącza się odłączałem już kartę graficzną i na zintegrowanej próbowałem i nic ram też przekładałem do 2 slota i też nic jak wyjmę podejrzewam że też nic więc polecicie mi jakąś tanią płytę główną o podobnej specyfikacji?? xD