Champions League 2006/2007

mocno wątpliwe ;]

a jaki poslki zespół moze sie pochwalic pojazdem po Lazio, Schalke, cz Parmie ?? i z Barcelona zagrali świetnie, no ale klasa zespołu niestety była nie do porównania:/

Zestaw par III rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów:

Szachtar Donieck - Legia Warszawa/Hafnarfjoerdur

Szeriff Tiraspol/Spartak Moskwa - Slovan Liberec

Zurich/Red Bull Salzburg - Valencia

Lewski Sofia/Sioni Bolnisi - Chievo

Hearts of Midlothian/Sirokij Brijeg - AEK Ateny

CSKA Moskwa - Djurgaarden Sztokholm/Ruzomberok

Milan - Cork City/Crvena Zvezda Belgrad

Galatasaray Stambuł - Mlada Boleslav/Vaalerenga

Standard Liege - Nova Gorica/Steaua Bukareszt

Austria Wiedeń - Benfica Lizbona

Ekranas Poniewież/Dinamo Zagrzeb - Arsenal Londyn

Kopenhaga/MyPa Myllykoski - Ajax Amsterdam

Hamburger - Osasuna Pampeluna

Metalurg Lipawa/Dynamo Kijów - Fenerbahce Stambuł/B36 Torshavn

Liverpool - Maccabi Hajfa

Lille - Debreczyn/Rabotnicki Skopje.

Nie myślcie, że Legia będzie miała łatwo(jeżeli przejdzie dalej), bo Szachtar nie jest wcale taki zły, jest mistrzem Ukrainy. Tam stoją wielkie pieniądze.

a jaki polski klub grał w LM? Legia! I to kiedyś nie takie wyniki uzyskiwała. Legia ma hisotirie a nie Wisła i nie liczy się, że wyeliminowali Schalke, Parme czy Lazio do fazy grupowej nie weszli, a Legii sie to udało. Legia osiągała równie dobre wyniki w pucharach jak np. remis 1-1 na Old Trafford.

Co do dzisiejszego losowania to Legia mogła mieć troche więcej szczęścia ale nie jest żle, napewno gra od meczu z Hafnarfjordurem musi ulec zmianie, ale szansę są i to wcale nie takie małe.

No ciekawe czy jakby legia trafiła na PA czy by wygrała.

Myślę że Legia nawet jeśli awansuje dalej to nie poradzi sobie z niezłym Szachtarem Donieck 8) Ja zawsze kibicuje 1) Bayern M. 2) Arsenal L. 3) Olimpique Lyon :twisted:

Gónik Zabrze też grał i osiągnął najwiecej w historii polskiej piłki klubowej.

Jeśli Legia awansuje do III rundy, a wszystko wskazuje na to, że tak będzie, to widzę to tak:

Losowanie było takie sobie, bo lepiej byłoby trafić na słabszą drużynę niż Szachtar, np. Slovan Liberec, AEK Ateny czy Levski, ale nie jest najgorzej, bo oczywiście lepsze to niż Milan czy Arsenal. Szanse Legii oceniam na 40% - 60% na korzyść Ukraińców. Może niektórzy powiedzą, że losowanie było świetne i popadną w nadmierny optymizm, tak jak Wisła w przypadku z Anderlechtem czy Panathianikosem (wiemy, jak się to skończyło), ale prawda jest taka, że Szachtar jest faworytem i ma w swoim składzie zawodników, o których Legioniści mogą sobie co najwyżej pomarzyć, głównie dzięki właścicielowi - Rinatowi Achmetowowi, jednemu z najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej. Będzie ciężko, ale liczę na to, że polski klub wreszcie zagra w Champions League.

Życzę legii powodzenia, ale za duze dziecko jestem żeby w cuda wierzy. Jak zwykle Lm przejdzie nam koło nosa :wink:

<-Widac komu kibicuje ;D

Skąd to masz o ile mi wiadomo to, Milan nie może grać w LM dostał karę… :frowning: A i tak Arsenal Wygra w tym roku :slight_smile:

Merxor Milan, niestety może grać :zly: w wyniku odwołania się dostali mniejszą iloś punktów odjętych za poprzedni sezon, ale wystarczyło aby grać w Lidze Mistrzów :zly:.

Aha, to dobrze. LM będzie miała ten włoski smaczek :mrgreen: :twisted:

Milan teraz się ostro wzmocni i będzie walczył o finał.

Co nic nie piszecie? Przecież niedługo LM ;-).

Jak sądzicie, która grupa to tzw. “grupa śmierci” ? Ja myśle, że grupa G :slight_smile:

Czas na moje przewidywania.

GRUPA A

Zdecydowanie jedna z najsilniejszych grup, jeśli nie najsilniejsza. Dwaj najwięksi faworyci tej edycji - Barcelona i Chelsea, nieobliczalny Werder i absolutny beniaminek, czyli Lewski. Inny rezultat niż awans tych dwóch pierwszych drużyn będzie ogromną niespodzianką. Bremeńczycy nie mieli szczęścia w losowaniu i marzenia o podboju Europy będą musieli zachować na następny sezon. Dla Bułgarów z kolei sukcesem będą jakiekolwiek punkty, ale są również plusy - mecze z takimi potęgami będą świetną okazją na zdobycie doświadczenia.

Moje typy:

  1. Barcelona

  2. Chelsea

  3. Werder Brema

  4. Lewski Sofia.

GRUPA B

Dwie drużyny, które bardzo chciałyby powrócić na szczyt, ale tak jest już od kilku lat. Mowa tu oczywiście o Interze i Bayernie. Sporting w tym roku obchodzi stuecie istnienia klubu, ale wielkich sukcesów nie będzie, powalczy co najwyżej o miejsce premiujące grę w Pucharze UEFA. Spartak wraca do elity, ale jego bramkarz i zarazem nasz rodak Kowalewski będzie miał dużo roboty, bo drużyna ze stolicy Rosji do grona faworytów nie należy.

Moje typy:

  1. Inter Mediolan

  2. Bayern Monachium

  3. Sporting Lizbona

  4. Spartak Moskwa.

GRUPA C

Bardzo wyrównana grupa. Liverpool, który był losowany z pierwszego koszyka nie jest najsilniejszy z zespołów, które w tym koszyku się znajdowały. Do dalszych rozgrywek powinien jednak awansować. W walce o drugie miejsce duże znaczenie może mieć szczęście. Doświadczeni Sukur, Song i Mondragon są już raczej u schyłku kariery i na koniec będą chcieli dobrze się zaprezentować ze swoim Galatasaray. Bordeaux to mieszanka rutyny (Rame, Micoud, Darcheville) z młodością (Mavuba, Faubert, Chamakh). Ich toporny styl gry może okazać się skuteczny. Największe szanse na awans z drugiej lokaty daję PSV, które przejął Koeman, a i piłkarze zapewne pamiętają coś z lekcji innego uznanego szkoleniowca - Hiddinka.

Moje typy:

  1. Liverpool

  2. PSV Eindhoven

  3. Galatasaray Stambuł

  4. Girondins Bordeaux.

GRUPA D

Valencia i Roma to nieco zapomniane drużyny w Europie, które pod wodzą utalentowanych trenerów - kolejno Floresa i Spalettiego - mają spore ambicje. W Szachtar zainwestowano niemałe pieniądze i działaczy tego klubu nie zadowoli gra w ‘pucharze pocieszenia’, a i Rivaldo na koniec kariery ma zamiar ugrać coś z Olympiakosem. Podobna sytuacja, jak w poprzedniej grupie, czyli duże szanse na awans mają przynajmniej trzy drużyny.

Moje typy:

  1. Valencia

  2. Roma

  3. Szachtar Donieck

  4. Olympiakos Pireus.

GRUPA E

Powtórka z rozrywki. Real prowadzony jest jednak przez nie byle kogo, bo przez Capello i wątpliwe jest to, by mecz jego drużyny z Lyonem zakończył się sromotną klęską Królewskich, jak to było przed rokiem (0:3). Ale o pierwsze miejsce może być ciężko. Dynamo i Steaua stoczą bój o trzecią lokatę, awans jest raczej poza zasięgiem.

Moje typy:

  1. Olympique Lyon

  2. Real Madryt

  3. Dynamo Kijów

  4. Steaua Bukareszt.

GRUPA F

United, po nieudanym starcie w zeszłym sezonie nie pozwoli sobie na podobny wynik i powinno wygrać grupę. Co prawda, Celtic losowany był z drugiego koszyka, ale to jednak Benfica jest nieco lepsza i to ona obok Czerwonych Diabłów wywalczy awans. Szkoci nienajlepiej radzą sobie na własnym podwórku (o ile po trupach ogrywają słabiaków, o tyle nie zawsze przychodzi im to łatwo i stać ich na lepszą grę), więc w Europie lepiej nie będzie. Kopenhaga niby szczęśliwie znalazła się w tej edycji, ale jej trzon stanowią ograni na międzynarodowej arenie piłkarze i niewykluczone, że powalczy o coś więcej niż ostatnie miejsce.

Moje typy:

  1. Manchester United

  2. Benfica Lizbona

  3. Celtic Glasgow

  4. Kopenhaga.

GRUPA G

Identycznie, jak w grupie C - faworyt grupy, który jednak nie jest faworytem całego turnieju oraz trzy równe ekipy. Arsenal pierwszy będzie, bo zapewne będzie tak, jak poprzednio, tzn. lepsza gra w Europie niż w lidze krajowej. CSKA sporo nauczyło się, kiedy wygrywało Puchar UEFA i grało o Superpuchar Europy, a to powinno zaprocentować. Ciekawie grający Hamburger, który ‘lubi’ zapominać o obronie i Porto dalekie od czasów, gdy jej ‘dyrygentem’ był Mourinho.

Moje typy:

  1. Arsenal

  2. CSKA Moskwa

  3. Hamburger

  4. Porto.

GRUPA H

No proszę. Milan w tej Lidze Mistrzów w ogóle miał nie zagrać, ale karę załagodzono i na deser losowanie, które Rossoneri mogą określić jako bardzo dobre. Los się do nich uśmiechnął. Najlepsze z trójki pozostałych drużyn wydaje się Lille. Anderlecht niby mocny, ale jakoś tego nie widać (Belgowie na pewno pamiętają poprzednie rozgrywki, kiedy to mieli nawet serię 12. meczów w CL bez wygranej). AEK zamknie tabelę.

Moje typy:

  1. Milan

  2. Lille

  3. Anderlecht Bruksela

  4. AEK Ateny.

Manchester ma ciekawą grupę… Celtic ( Bitwa o Wielką Brytanię się szykuje ), Benefica oraz FC Kopenhaa ( Outsider )… MU wygra LM :D. Ale trzeba przyznać, że w tym sezonie Angielskie zespoły są najśilniejsze i obstawiam, że w pierwszej 4 będą conajmniej 2 kluby z Premiership :D.

man u bedzie trawe gryźć jak bedzie Chelsea grać! Barca to samo ! Chelsea Wygra LM w tym roku !!

Takie mecze można oglądać dosłownie non stop. Brytyjski mecz, czyli to, co tygryski lubią najbardziej :D.

Nieźle rozpoczęliśmy, jednak to Celtic wyszedł na prowadzenie, ale wiedziałem, że prędzej czy później Man Utd wygra. Błąd Ferdinanda, świetny strzał Hesselinka. Aż dziw bierze, że ten typowy sęp pola karnego zdobył bramkę z dość sporej odległości.

Może niektórzy powiedzą, że karny był na wyrost, ale dla mnie nie ma wątpliwości. Faul Boruca wyglądał na ‘nieznaczny’, ale to trochę taki cwaniak i można powiedzieć, że to przewinienie było ‘po włosku’, tzn. niby nic, szybki faul, żeby sędzia nie widział, a jednak. Artur nie popisał się w tej sytuacji, na nasze szczęście.

Najlepszym aktorem tego meczu na pewno był Saha. Świetne zawody w jego wykonaniu, zaskoczył mnie aż tak dobrą grą. Aż tak, bo kiedy trafił do United, byłem wniebowzięty, ale dwóch bramek i asysty się nie spodziewałem.

A gol Solskjaera, tego nie da się opisać. 2OLEGEND!

Wielka szkoda, że tak szybko boisko musiał opuścić Giggs, przydałby się na mecz z Arsenalem. Pokazaliśmy jednak, że i bez typowych skrzydłowych możemy grać z powodzeniem.

Niepewny środek obrony, boczni lepiej. Podobała mi się gra Carricka. Może nie zagrał olśniewająco, ale mądrze rozprowadzał piłkę. Fletcher nadwyraz dobrze - dzielnie walczył, nieźle współpracował z Nevillem, gdy grał na nie swojej pozycji. Właśnie Michael i Darren są według mie cichymi bohaterami tego spotkania. Rooney’owi czegoś brakowało. A to jego strzał został zablokowany, a to po wypracowaniu sobie sytuacji zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Walka i ambicja jednak była, jak zawsze zresztą u Roo.

To nic, że straciliśmy dwie bramki, w fazie grupowej to nieważne. Lepiej wygrać 3:2 po takim mecz niż 1:0 po całkiem innym. Znakomity spektakl.