Chłodzenie e2140

Niewiem czy wszystko dobrze zamonotowałem przy chłodzeniu procka e2140.

BIOS wskazuje na 39*, ale radiator nie jest ani troszeczkę ciepły. Czy coś jest nie tak, czy moge być spokojny :wink: ?

Wszystko OK

właśnie, to Intel a nie AMD

i…?

Jak by był AMD to…?

Oglądałem film na internecie że jak grali w jakąś grę i z Intela ściągnęli radiator z chłodzeniem (podczas użytkowania) to tylko gra się zacinała (z płynności do jakieś -6 fps), a przy AMD wyskoczył błąd na ekranie i wyleciał dym.

Też widziałem ten film. Przyczyna jest prosta - na Intelu nie było pasty termo-przewodzącej, a na AMD była - to ona się zapaliła.

Powracając do tematu - jest to normalne zachowanie, szczególnie na boxowym chłodzeniu. Ciepło w nim nie rozchodzi się tak szybko jak np. w radiatorach miedzianych, a do tego jest od razu rozdmuchiwane. Pamiętaj też, że temperatura twojego ciała to 36,6 i palec ledwo co wyczuwa taką różnicę :stuck_out_tongue:

Temperatura jak najbardziej ok, tak więc nie masz się o co martwić

PS. Dlaczego czepiacie sie do AMD? Ja mam AMD 64 3500+, założyłem AC64 na niego i zimie (pare stopni mniej w pokoju) proc schodzi poniżej 30*C, w lecie max 35*C

Ja mam aktualnie 50*C na tym procku :stuck_out_tongue: hee i nic nie robie tylko gg i firefox :stuck_out_tongue: ale nie wiem dlaczego prędkość wentylatora cały czas jest 1467RPM i nie będzie wyższa niż 1500RPM he, ale na moje :stuck_out_tongue: jeszcze na szczęście wszystko stabilnie działa :stuck_out_tongue:

Ja na moim athlonie podkręconym mam w idle 34C a w stresie około 38C

Stare płyty pod pierwsze procesory AMD Athlon XP rdzeń Palomino, nie miały funkcji odcinania prądu od procesora (producenci coś skopali miała byćale nie było), winne były płyty nie proce, ale lamerstwo nie zajrzy na google tylko napisze ze swojego komputera z P4 3GHz że AMD to szajs bo jest mniejszą firmą, ma mało GHz i się pali.

http://www.tomshardware.pl/cpu/20041114/index.html

Intel jednak też się grzeje.

To było do mnie ? Po co ten akurat cytat ?

Nie

Takich lamerskich bzdetów nie lubię.

Ale nie paliła się pasta, a rdzeń.