Chłodzenie obudowy

Witam.

Odkąd zakupiłem obecny komputer mam problem.

Nie dam rady dołożyć do niego żadnego wiatraczka do obudowy.

Pod 3-pin nawet nie ruszy, a jak ruszy to kręci sie tylko jak popchnę delikatnie palcem, w dodatku tak wolno że…

Kiedy podpiąłem pod molexa ( zrobiłem sobie przejściówkę ) wiatraczek ruszył ale… niestety po 3 uruchomieniach komputera zgasł wiatraczek na… procesorze co skutkowało przegrzaniem i wyłączeniem komputera.

Zakupiłem już 2 wiatraczki i ani jeden nie chce chodzić !

Nie wiem w czym jest problem :confused:

Jeżeli to może mieć jakiś związek używam opcji Coll Quiet

Oto konfiguracja mojego komputera:

Płyta Główna : Gigabyte M56S-S3 nForce560

Procesor : AMD Athlon 64 X2 4800+ ( OC na 2745mhz = 5200+ )

Pamięć: 2GB GoodRam DDR2 Pc800

Dysk: WesternDigital Caviar 250GB

Grafa: GeForce 8600GT 512mb 128bit DDR2

Zasilacz: ProComp 450W

Wiatraczki jakie zakupiłem:

Arctic-Cooling - arctic fan Pro2L 80mm

Revoltec Air Guard TC 80mm

Proszę o pomoc !

Widzę że temat nie ma zbytnio dużego zainteresowania…

Jednak może ktoś wie jak rozwiązać ten problem ?

Powiem jeszcze jedno… zauważyłem że kiedy odłączę " ATX_12V " wszystkie wiatraczki włączają się na maksymalne obroty. I od procesora i od obudowy. Jednak nie mam pojęcia czy można coś takiego robić na dłuższą metę.

EDIT

Zmieniłem nick ponieważ nie pamiętam hasła do tamtego a nie ma co administratorowi głowy zawracać :slight_smile:

Wyłącz autoregulację obrotów wentylatorów z płyty głównej, albo wszystkie wentylatory podepnij pod molexa (z procesora też), ewentualnie wyłącz CnQ.