Złożyłem sobie komputer. niestety za pierwszym razem po bezczynności prawie zawsze sie włączy ale jak pochodzi pare minut to juz nie wstaje po resecie. nawet nie mozna zainstalować windowsa bo jak wiecie w czasie instalacji potrzeba kilka resetow. no i zamiast sie uruchomić tak jakby sam sie resetowal co sekundę. z wnętrza dochodzi wtedy pisk. niestety nie jestem wstanie stwierdzić nawet przy otwartej obudowie skąd on dochodzi. na płycie kolo procesora cały czas migaja diody. dziwne ze jak jest nie używany kilka godzin to normalnie chodzi tylko do ponownego uruchomienia. części są nowe czy to możliwe ze mogą juz byc uszkodzone ? według mnie uszkodzona jest płyta albo zasilacz. konfiguracja to : płyta gigabyte ga-ep31-ds3l procesor celeron dual core e1400 zasilacz fortron 350 wat. Płyta kupiona w agito reszta na allegro.
zasadnicze pytanie…
moze troche glupie,ale czy napewno wszystko dobrze podlaczyles?
nie ma zadnych luzow na wtyczkach, laczeniach, stykach itp?
czasem najprostsze rozwiazania okazuja sie wlasciwe
Na pewno dobrze podłączone. byl juz dziś u mnie kumpel który juz składał komputer i posprawdzal
– Dodane 16.02.2009 (Pn) 11:13 –
Kupiłem inny zasilacz i jest ok. I-BOX 400 W co o nim sądzicie dobry jest ?