Ciekawy artykuł o szkodliwości gier komputerowych.
hehe ten fragment mnie rozwalił :lol:
dobrze że ja jakoś nie ma ciągot do gierek
wprawdzie kiedyś kiedyś chodziło się do salonów gier ale wyrosłem z tego i się cieszę
ciekawe czy na forum są też tacy maniacy gier ? no już przyznawać się … pobiliście matkę/ojca krzesłem lub czymś innym ? :lol:
pewnie ten chłopak grał w tibie :x :lol: :x
Cytat “Wyniki badań przeprowadzonych w 32 warszawskich szkołach na próbce 5000 gimnazjalistów, w latach 2005-07, są zatrważające.”,tu raczej powinno się podziękować reformatorom edukacji,którzy ustanowili prawo pozwalające założyć nauczycielowi przysłowiowe “wiadro na głowę”,a gry są nowością,więc socjolodzy,psycholodzy mają co badać i czymś się zajmować,nauczyciel boi się,że za jeden sprzeciw wobec ucznia wyleci z pracy i jest to co mamy,próbuje się znaleść kozła ofiarnego,te “szatańskie” gry komputerowe,a dzieci które dostają napadów po grze w Tibie powynny być leczone psychiatrycznie,bo to z nimi jest problem,według tego artykułu powinienem wylecieć z giwerą na dwór i wybić połowę otoczenia,bo przeszedłem dużo FPSów z Doomem 3 włącznie
Czy to jest wg. was normalne ? :x
Rozumiem grać dla przyjemności, ale są też inne rzeczy na świecie które czekają na takiego zapalonego gracza ;/
ładnie opisana skrajność jako ogół…
tak jest wszyscy gracze to mordercy i antyspołeczni maniacy…
trochę za mało obiektywizmu artykuł ukazuje prawdę lecz nieco skrzywioną,
po przeczytaniu teksu mam wrażenie, że gry to ZŁO!
Komornik , troche przesadzasz zeby spalić… przecież nie każdy jest maniakiem… nie którzy grają jak nie maja co robić… np ja :)… dla rozrywki ale powinny byc takie liczniki w kompach ze np 1,5h gry i komputer się wylacza na 3h albo wylacza ta gre xD