ClamAV - miłe rozczarowanie

Na dobrychprogramach nie ma tej aplikacji, jest ClamWin, który jednak jest gorszy i wygląda strasznie. Z ciekawości wiec zainstalowalem najnowszego ClamAV z ich strony i musze powiedzieć ze jestem bardzo mile zaskoczony. Program wygląda nowocześnie i ma nowoczesne funkcje jak np. część procesów w chmurze, przez co nie obciąża procesora. Oczywiście jest już skaner rezydentalny ! No i jest całkowicie open-source, więc nie ma reklam. Myślę, że można go zamieścić na vortalu, nawet pomimo ze to beta - ale działa super. Wcześniej korzystałem z aviry, teraz wole tego :). Oprócz braku reklam nie zasypuje idiotycznymi powiadomieniami :wink: Polecam z czystym sumieniem !

Główne okno programu

757a628b51cfb7acmed.jpg

Niektóre ustawienia

78e6de268371ec4fmed.jpg

Wygląd to jedno. Drugie to wykrywalność. Poza tym chyba pomyliłeś się w tytule tematu. :stuck_out_tongue:

No przecież nie tylko o wyglądzie napisałem. A czym się dla szarego użytkownika różni wykrywalność 2-3 % ? I tak tych wirusów nigdy nie złapiesz.

Do tego Clam AV ostatnio współpracują z Immunet więc może być tylko lepiej.

Ta wykrywalność robi różnicę, co z tego że nie puści 50 wirusów skoro nie da rady 1 i system może paść…

Te 2 - 3% w tabeli antywirusów robi kolosalną różnicę.

Złapiesz, o ile masz dobry program