Co grozi za ściąganie gier, programów, muzyki itp. z Internetu?

no dobra dajmy że zapłace za spiracenie grey 20 zł grzywnej ale to czsami nie jest wina osub które wysyłają ,publikują" linki do ściągania wlaśnie gier

jak się nie chce kupić gry lub przeczuwa że będą problemy np. DRM, aktywacja licencji itp. to nie kupuj i olej i graj w coś innego.

Czyli można to zrozumieć tak, że posiadanie mp3 i filmów nie jest ścigane z urzędu, ale jeśli właścicielowi zachce się składać pozwy na osoby indywidualne, to być może będą one musiały bulić?

Jest także ścigane z urzędu. Zależy to od sytuacji, ogólnie mówiąc.

Nie, nie jest ścigane z urzędu. Zalecam lekturę obowiązujących przepisów prawa :wink:

Jest, bo wystarczy, odpowiednia podpierducha i masz trzepanko gotowe. Vide szeroko opisywane naloty na przeróżnych młotków i zabór sprzętu.
Nawet nie ma potrzeby pobierania, wystarczy oglądanie lewych streamów i zgłoszenie operatora monitorującego swoją sieć. Już samo to jest podstawą do wizyty i spowiadania się u prokuratora.

1 polubienie

Nie jest, ponieważ przestępstwem jest rozpowszechnianie materiałów, do których praw się nie posiada. Samo pobranie na własny użytek treści, które wcześniej zostały udostępnione, nie jest przestępstwem. Nie ma czegoś takiego jak “podpierducha”, Pani Martino.

Proponuję przeanalizować artykuły powiązane z owymi “nalotami”. Wspomniane przez Panią “naloty” dotyczyły pobierania treści z jednoczesnym ich udostępnianiem, co wyczerpuje już znamiona przestępstwa i może być podstawą do podjęcia działań przez organa ścigania.

Samo posiadanie nie.

2 polubienia

Chryste… chłopie, weź conieco łyknij wiedzy praktycznej o działaniach organów ścigania. Wtedy zaczniemy rozmawiać w ogóle. Bo jak narazie to sypiesz jedynie teorią z rękawa, niczym więcej.

Też się nie unoś :), @Volant dobrze pisze. Weź taki przykład pod uwagę:
Ściągasz z chomikuj.pl - film. Masz do tego prawo i do trzymania takiego filmu na dysku. Jeśli natomiast zdecydujesz się na rozpowszechnianie lub ściągając, rozpowrzechniasz (torrent) to jesteś na widelcu.

Chryste…kobieto, weź co nieco łyknij wiedzy praktycznej o działaniach organów ścigania. Wtedy w ogóle możesz zacząć sensownie pisać. Bo jak na razie, to sypiesz jedynie teorią, “rodem” z amerykańskich filmów, lub przekazów medialnych tabloidów, niczym więcej…

Pani Martino, myli się Pani i publikując takie informacje, wprowadza Pani w błąd innych użytkowników forum. Proszę zasięgnąć porady prawnej, ewentualnie wykorzystać do tego celu fora poświęcone tej tematyce. Pozdrawiam.

Nie do końca @MartinaNeumayer się myli. Jeżeli ściągniesz film, który NIE miał jeszcze premiery w Polsce, to podpadasz pod paragraf. Dozwolony użytek pozwala na trzymanie filmów, które już miały swoją premierę w kraju.

Tak stanowi prawo.

Tylko czy ktokolwiek pobierając udostępniony materiał jest w stanie zweryfikować czy miał on premierę w kraju i jaki jest jego status prawny? Jest to chyba w praktyce nierealne poza filmami, czy grami AAA.

Skoro film ma polską premierę 1 lutego a masz na dysku przed tą datą to leżysz. Dotyczy to szczególnie filmów i seriali, które nie były nigdy emitowane w PL . Jak np. większość mang itp.

Czy jest jakiś powszechnie dostępny rejestr?

A niby kto miałby go prowadzić ?

Martina mówi o tym co robią organa ścigania jeśli podejmą czynności polegające na ustaleniu czy doszło do przestępstwa czy nie. A organa idą po linii najmniejszego oporu i rekwirują wszystkie urządzenia, których można do takiego czynu użyć aby ich biegły mógł to sprawdzić. A potem, na opinię biegłego można czekać latami…

No chyba ten, kto ściga za nieprzestrzeganie zasad powinien je wyznaczyć/udostępnić. Jeśli nie miałem możliwości zdobycia wiedzy o tej wspomnianej premierze, to powinienem zakładać, że się nie odbyła? A jeśli film, który pobrałem jest dodatkowo opisany jako film001 i jest obcięty z czołówki i napisów końcowych, lub inaczej zmodyfikowany, to też popełniam przestępstwo?

To nie jest moim zdaniem wymaganie przestrzegania prawa, tylko szczucie.

I to jest właśnie najśmieszniejsze. Zajmują czyjąś własność i karzą czekać w nieskończoność. Ciekawe dlaczego nie mogą zabrać samego dysku, po uprzednim skopiowaniu dla użytkownika jego PRYWATNYCH danych … a sory, zapomniałem … spieszy im się. A potem te kompy leżą latami u nich w magazynie.

Ciekawe czy po “nieudanej” akcji policji w przypadku niewykrycia na dysku komputera treści nielegalnych, ktoś się odwołał do sądu o odszkodowanie.

Jest coraz więcej takich przepisów, dzięki którym wystarczą organom ścigania podejrzenia popełnienia przestępstwa, żeby cię aresztować lub skonfiskować mienie. To nie idzie w dobra stronę.