Myślę o Mint.
Na mnie bardzo pozytywne wrażenie wywarł kiedyśopenSUSE ze środowiskiem graficznym KDE. MInt, różne wersje Ubuntu oraz openSUSE to chyba takie najbardziejsze dystrybucje dla początkującego linuksiarza 
przynajmniej mnie przypadły do gustu.
Jakoś korzystam od marca tego roku, tzn. ostatnia reinstalacja była we wrześniu bo naknociłem ze sterownikami a przywracanie mam wyłączone(zajmuje miejsce a ja potrzebuję miejsca na filmy i muzykę :D). Jakoś wirusów nie łapię, wszystkie programy działają dobrze 
To, że wirusów nie masz, nie znaczy, że nikt nie przejął kontroli nad twoim komputerem. Nawet wirusy są pisane tak, aby nie zdradzały swojej obecności i służą głównie do wykradania loginów i haseł. Była nawet taka demonstracja na jednym ze zlotów jak można za pomocą czarnorynkowego oprogramowania mieć zdalną kontrolę nad wieloma komputerami i widzieć gdzie loguje się jego użytkownik i jakim hasłem, a samo oprogramowanie ma działać w ukryciu tak, aby nawet antywirus nie był go w stanie wykryć.
To jak już wiesz co chcesz zainstalować, to pobierasz sobie obraz systemu ze środowiskiem jakie Ci się podoba (unikaj tylko Ubuntowego Unity, bo to pożeracz zasobów, to nawet KDE tyle nie potrzebuje, a nawet jeśli by potrzebowało, to i tak działa wydajniej) i postępujesz według wcześniejszych instrukcji. Zresztą na stronie Minta masz dokładną instrukcję jak pobrać, sprawdzić i nagrać płytę z systemem i to nawet w języku polskim 
http://www.linuxmint.com/documentation/user-guide/MATE/polish_17.0.pdf
Jeśli boisz się pobrać obraz .iso na pulpit to nie chce myśleć jak ci przyjdzie dzielić dysk na partycje.
jak widzę posty to powinno się poradzić aby ta osoba znalazła kogoś kto jej pomoże, pewnie połowy nie rozumie a jak przyjdzie na prawdę coś robić to już wcale, teorie można jakoś wytłumaczyć (może jakoś kiedyś) ale do praktyki widzę daleko
roobal sprawdzam sobie listę procesów i zauważyłem tylko jakiś mDNSResponder, którego wywaliłem w diabły Poza tym nie ma nic niepokojącego, chyba że mi się podszywa pod plik systemowy co też jest możliwe.
Panowie, na stronie Mint jest szczegółowa instrukcja, do której odnośnik podałem i jak sobie nie poradzi, to albo faktycznie znajdzie osobę, która zainstaluje Linuksa, albo będzie kolejną osobą, która będzie mówić jaki to Linux jest be. Jeśli chcesz wymienić Windowsa na Minta i możesz bez problemu usunąć wszystko z dysku, to z partycjonowaniem bedzie łatwiej, bo można wybrać szablon partycjonowania typu wykorzystaj cały dysk i instalator sam sobie podzieli dysk na partycje, tak samo jak to mam miejsce przy instalacji Windowsa (to nawet w XP czy innym Windows nie ma takich szablonów tylko instaluje wszystko na całej przestrzeni).
https://www.youtube.com/watch?v=rS3tnK1f3VI
Nie zwracajcie uwagi na napisy z Windows Movie Maker, pokręciło się wszystko kompletnie z tymi napisami. Wiem, kiepska jakość nagrania.